Londyn (dpa) – Według brytyjskich mediów kontrowersyjna brytyjska minister spraw wewnętrznych Suella Braverman została zwolniona. Poinformowały o tym w poniedziałek m.in. BBC i Sky News, powołując się na źródła rządowe.
Prawicowy polityk w gabinecie konserwatywnego premiera Rishiego Sunaka kilkakrotnie wywoływał w ostatnim czasie kontrowersje. W szczególności oskarżyła policję o ślepotę na lewe oko i tolerowanie łamania prawa przez propalestyńskich demonstrantów.
Wrażliwy artykuł gościnny w „Timesie”
Zarzuty postawione w gościnnym artykule w „The Times” opublikowała bez porozumienia z Kancelarią Premiera, co potwierdził w zeszłym tygodniu rzecznik Sunaka. Dlatego można było się spodziewać tego ruchu.
Braverman jest postrzegany jako obiecujący kandydat na przywódcę partii, jeśli zgodnie z oczekiwaniami konserwatyści przegrają przyszłoroczne wybory powszechne. W sondażach rządzący Konserwatyści pozostają daleko w tyle za opozycyjną Partią Pracy. Pojawiły się spekulacje, że krytykując policję i inne prawicowo-populistyczne wypowiedzi, chciała pozycjonować się jako kandydatka prawego skrzydła partii, a być może nawet celowo sprowokować jej wydalenie.
Oczekuje się, że dymisji Bravermana będą towarzyszyć poważne zmiany w rządzie. Spekulowano, że stanowisko to może objąć minister spraw zagranicznych James Cleverly.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.