Długie plaże, krótkie podróże, tanie noclegi – dlatego Polska od lat jest popularnym kierunkiem podróży niemieckich turystów. Kraj sąsiadujący ze wschodem pozostaje dobrym planem, szczególnie dla urlopowiczów na ostatnią chwilę i zwracających uwagę na cenę.
Jednak w tym roku niemieckich klientów może spotkać niemiłe przebudzenie, gdy spojrzą na rachunek. Jak wynika z danych internetowej platformy turystycznej Travelplanet.pl, ceny wakacji w Polsce gwałtownie wzrosły w porównaniu z ubiegłym rokiem, bo aż o 46%.
Jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie
„Inflacja zamienia nasze życie w piekło” – narzeka Polak na polskim wybrzeżu Bałtyku. „Moim zdaniem ceny są o 100 procent wyższe niż dwa lata temu” – mówi kolejny urlopowicz.
W Niemczech jednej na pięć osób nie stać nawet na tygodniowy urlop:
Ceny rosną od miesięcy, czy to w restauracjach, hotelach, czy na leżakach. Szczególnie dotknięci są emeryci i samotni rodzice.
29 lipca 2023 | 05:02 minuty
Wzrost cen jest szczególnie widoczny w kosztach posiłków:
Urlopowicz podsumowuje sytuację:
Nie można zjeść obiadu za mniej niż 100 złotych (około 22,50 euro – przyp. red.) od osoby.
Dlatego wiele osób woli gotować w domu.
Międzynarodowa przewaga cenowa maleje
W porównaniu międzynarodowym przewaga cenowa Polski zanika wraz ze wzrostem inflacji. Podczas gdy niemieccy urlopowicze zapłacili w 2018 roku za restauracje i hotele o 32,9 procent mniej niż w Niemczech, obecnie oszczędności wynoszą zaledwie 17,8 procent.
Oznacza to, że Polska jest obecnie na tym samym poziomie cenowym, co inne popularne kierunki wakacyjne, takie jak Hiszpania czy Portugalia.
Dla wielu Polaków zdecydowanie za dużo. „Mam emeryturę w wysokości 1500 zł (około 340 euro), więc dla mnie to naprawdę drogo” – wyjaśnia polska emerytka, która przez cały rok oszczędza na wakacje.
Dla wielu wakacje są trudne ze względu na rosnące ceny.
21 lipca 2023 | 01:31 minut
Niemniej jednak: wakacje w Niemczech pozostają droższe
Ale jeśli porównasz ceny polskie z cenami niemieckimi, nadal zauważysz znaczne różnice. Za filet z sandacza w kołobrzeskiej restauracji przy plaży zapłacimy od 12,50 do 15,50 euro, natomiast w nadmorskim kurorcie Binz na Rugii od 20,50 do 22,90 euro.
Piwo w polskim kurorcie nadbałtyckim kosztuje około 4,00 euro, ale w Binz kosztuje od 4,90 do 5,70 euro. Ale nie wszędzie różnica jest tak wyraźna: lemoniadę można kupić po obu stronach granicy za około 3,50 euro.
Turcja i Grecja popularne wśród Polaków
Polscy urlopowicze także odczuwają skutki inflacji. Ci, których na wyjazd wakacyjny mimo wzrostu cen wciąż stać, zauważają, że za granicą wcale nie jest drożej.
Tego lata szczególnie popularnymi kierunkami wypoczynku Polaków są Turcja i Grecja.
Podróżowanie ze zwierzętami: co należy wziąć pod uwagę, jeśli chodzi o zakwaterowanie, transport i nie tylko? ?
Wreszcie wakacje! Właścicielka psa, Gabriele Winter, zabiera na wycieczkę swoich dwóch czworonożnych przyjaciół i musi w tym celu pokonać kilka przeszkód.
15 czerwca 2023 | 02:44 minuty
Pomimo inflacji wzrosła liczba turystów zagranicznych
Jak twierdzi Marcin Różycki z Polskiej Izby Turystyki, mimo ponurych perspektyw, w tym roku rzeczywiście wzrosła liczba turystów zagranicznych. Wczasowicze z Czech, Łotwy, Litwy i Niemiec odnotowali nawet 100-procentowy wzrost.
Polska i Łotwa wzmacniają swoje granice większą liczbą żołnierzy w związku ze zwiększoną aktywnością rosyjskich najemników Wagnera. Ponadto Rosja w dalszym ciągu jest celem ataków dronów.
9 sierpnia 2023 | 02:04 minuty
Do wzrostu cen dochodzi poczucie zwiększonego zagrożenia militarnego płynącego ze Wschodu.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.