Cesława Okincicia. Co Waldemar Tomaszewski myśli o wojnie rosyjsko-ukraińskiej?

W obliczu wojny rosyjsko-ukraińskiej wszystkie jego wątpliwości postrzegane są jednoznacznie jako próba usprawiedliwienia Putina i jego agresji na Ukrainę. Z jednej strony V. Tomaševskis potępia agresję na Ukrainę, z drugiej tłumaczy, że przyczyną tej agresji było poparcie Zachodu dla demokratycznych przemian na Białorusi i… uznanie niepodległości Kosowa 20 lat temu!

„Przyczyny” wojny według polsko-litewskiej kampanii wyborczej – Związek Rodzin Chrześcijańskich

Kiedy wszyscy w demokratycznym świecie potępiają Rosję za inwazję, Tomaszewski wchodzi w szczegóły i analizuje jej „przyczyny”. Tymczasem powód jest jeden: Rosja dąży do odrodzenia imperium, Związku Radzieckiego i chce zmieść z powierzchni ziemi niepodległą Ukrainę i Ukraińców. To jest prawdziwy i jedyny powód, dla którego dyktator Putin rozpoczął tę wojnę! Naucz się tego, panie Tomaszewski, jak tabliczki mnożenia. Wreszcie wyraźny powrót do świata demokratycznego, a nie jak Lenin, krok do przodu (dla Ukrainy) i dwa kroki do tyłu (dla Rosji).

Valdemaras Tomaševskis jest niewątpliwie ważną postacią na litewskiej scenie politycznej. Jest posłem do Parlamentu Europejskiego, szefem polsko-litewskiej kampanii wyborczej – Związku Rodzin Chrześcijańskich, a także prezesem Unii Polsko-Litewskiej. Dla niektórych wilnian jest niewątpliwie autorytetem, więc jego postawa i opinie są wyznacznikiem ich zachowania. Im większa jego odpowiedzialność.

Żal z powodu rosyjskich kanałów

W wywiadzie dla litewskich mediów Waldemar Tomaszewski ubolewa, że ​​litewska Komisja Radia i Telewizji zamknęła rosyjskie państwowe kanały telewizyjne nadające wyłącznie moskiewskie propagandy zaprzeczające rosyjskiej inwazji na Ukrainę, bombardowaniu Ukrainy i ofiarom ukraińskich dzieci i kobiet. Kanały te traktują Ukraińców jak faszystów i nacjonalistów. Nazywają wojnę specjalną operacją wyzwoleńczą. Nie uznają Zełenskiego za prezydenta Ukrainy. Wszystkie te rosyjskie media państwowe były częścią machiny propagandowej Putina. I niestety spora część litewskich Polaków oglądała tylko te rosyjskie kanały i nic więcej.

Od kilku lat w Wilnie nadaje w Wilnie za pieniądze rządu litewskiego wiele polskich kanałów telewizyjnych, w tym kanał TVP Info, który obiektywnie relacjonuje wszystkie wydarzenia rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale bardzo niewielu litewskich Polaków ogląda tę telewizję. Tomaszewski mógł sprawić, by Polacy oglądali polską telewizję, zamiast lamentować nad zamknięciem rosyjskich mediów propagandowych.

Od kilku lat w Wilnie nadaje w Wilnie za pieniądze rządu litewskiego wiele polskich kanałów telewizyjnych, w tym kanał TVP Info, który obiektywnie relacjonuje wszystkie wydarzenia rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale bardzo niewielu litewskich Polaków ogląda tę telewizję. Tomaszewski mógł sprawić, by Polacy oglądali polską telewizję, zamiast lamentować nad zamknięciem rosyjskich mediów propagandowych.

Niestety, elektorat Tomaszewskiego w przeważającej części składa się z tych, którzy oglądają rosyjską telewizję.

Posłowie wahają się

V. Tomaševskis ubolewa również, że prywatna stacja radiowa na Litwie zablokowała emisję wszystkich rosyjskich piosenek. Zdecydowana większość tych piosenek jest wykonywana przez śpiewaków wspierających Putina i jego agresję oraz występujących na okupowanym Krymie. Ci śpiewacy nie są mile widziani na antenach ani w salach koncertowych żadnego kraju demokratycznego świata.

Na szczęście wśród artystów rosyjskich jest też spora grupa nieobojętnych, odważnych ludzi, którzy zaprotestowali przeciwko wojnie na Ukrainie. A moim zdaniem ich piosenki mogą zabrzmieć na falach rosyjskich stacji radiowych na Litwie. Tylko z tego powodu zostali już potępieni przez dyktatorską Rosję i wyrzuceni ze wszystkich rosyjskich kanałów telewizyjnych, których Tomaszewski tak bardzo chce.

V. Tomaševskis mówi o zamknięciu rosyjskich kanałów telewizyjnych, które bezlitośnie publikują kłamstwa o agresji Rosji na wolną i demokratyczną Ukrainę. Tymczasem te kanały telewizyjne służą tylko i wyłącznie dyktaturze rosyjskiego faszystowskiego przywódcy. O jakiej wolności słowa mówi W. Tomaszewski, skoro Ukrainę niszczą rosyjscy żołnierze, domy mieszkalne, szpitale, szkoły, kobiety, mężczyzn, dzieci są mordowane, a w kanałach telewizyjnych nie ma o tym ani słowa. walczy o. Ponadto rosyjskie stacje telewizyjne przedstawiają agresję Rosji na Ukrainę jako „operację pokojową”. Czy blokowanie dostępu do tych piramidalnych i melancholijnych melodii rzeczywiście narusza wolność wyboru elektoratu Tomaszewskiego? A czy żal związany z ich zablokowaniem nie jest bezpośrednią pomocą dla Putina?

Stwórz problem – zaproponuj rozwiązanie

Litewskie kampanie wyborcze w Polsce – Lider Związku Chrześcijańskich Rodzin również ubolewa nad rosnącą liczbą akcji przeciwko mieszkającym na Litwie Rosjanom. Nie ma takich działań, na Litwie nie ma konfliktów etnicznych i nie trzeba sztucznie prowokować takich konfliktów, żeby później zostać obrońcą!

Litewskie kampanie wyborcze w Polsce – Lider Związku Chrześcijańskich Rodzin również ubolewa nad rosnącą liczbą akcji przeciwko mieszkającym na Litwie Rosjanom. Nie ma takich działań, na Litwie nie ma konfliktów etnicznych i nie trzeba sztucznie prowokować takich konfliktów, żeby później zostać obrońcą! Twoje bezpodstawne żale zostały już powtórzone przez ambasadę rosyjską w Wilnie, a rosyjskie MSZ już „ostrzegło przed odpowiedzialnością za konsekwencje sprowokowanej antyrosyjskiej psychozy”. Czy to nie, może nieprzytomna, ale pomoc napastnika W. Tomaszewskiego?

Nikt na Litwie nie mówi, że wszystko, co rosyjskie, jest złe. Nikt nie obwinia Rosjan – obywateli Litwy – za agresję Putina na Ukrainę. Z drugiej strony wszyscy obywatele rosyjscy, którzy ślepo głosowali za dyktaturą Putina i udzielili mu milczącej zgody na nielegalny atak na niepodległą Ukrainę, muszą czuć się odpowiedzialni za tę agresję i próbę zniszczenia państwa.

Retoryka dezinformacyjna

Jestem przekonany, że cała Litwa i wszystkie żyjące tam narody potępiają nieludzką agresję Rosji na Ukrainę. Wszystkie antyrosyjskie prowokacje są tłumione na wczesnym etapie. Przykładem może być wypowiedź rektora Uniwersytetu Wileńskiego w odpowiedzi na fałszywe doniesienia o wydalaniu rosyjskojęzycznych studentów z europejskich uczelni, w której uczelnia zdecydowanie potępia militarną agresję Rosji na Ukrainie i podkreśla, że ​​nigdy nie będzie karać swoich studentów czy nauczycieli za ich narodowość.

V. Tomaševskis ubolewa również, że Rosjanie zostali wykluczeni ze wszystkich zawodów sportowych na poziomie europejskim i światowym. Po prostu jestem z tego zadowolony. Tego właśnie zażądałem na posiedzeniu Litewskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego dzień po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, podkreślając, że musimy zrobić wszystko, aby odizolować Rosję od światowego sportu. Różne organizacje międzynarodowe w proteście przerywają współpracę z Rosją.

Rosyjska flaga jest pomazana

Międzynarodowe federacje sportowe, w tym FIFA i FIS, wykluczają rosyjskich sportowców z zawodów. A jak Tomaszewski wyobraża sobie rosyjskich sportowców otwarcie wspierających Putina i jego agresywność w rywalizacji ze sportowcami z całego świata? Rosyjska flaga od wielu lat jest umazana ukraińską krwią…

Waldemar Tomaszewski nie jest człowiekiem zagubionym i zdezorientowanym, który nie rozumie współczesnego świata i tego, co dzieje się dziś na Ukrainie. Od wielu lat związany z polityką. Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji jest przebiegły.

Waldemar Tomaszewski nie jest człowiekiem zagubionym i zdezorientowanym, który nie rozumie współczesnego świata i tego, co dzieje się dziś na Ukrainie. Od wielu lat związany z polityką. Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji jest przebiegły. Chciałby zadowolić polską prawicę, którą kocha i liczy na jej poparcie, ale zależy mu też na głosach mniejszości rosyjskiej na Litwie, za co on i kampania wyborcza polsko-litewska – Związek Rodzin Chrześcijańskich – są mu wdzięczni za ich zwycięstwa wyborcze.

Stała polityki Tomaszewskiego



V. Tomasevskis

© Asm. album

Dla partii politycznej sukces w wyborach parlamentarnych czy samorządowych ma z pewnością pewną wartość. Ale nie absolutne. Istnieją pewne granice przyzwoitości. I obawiam się, że drogi W. Tomaszewskiego znów się z nimi skrzyżują. Nie z powodu zamieszania lub zamieszania. Odnosi się wrażenie, że to zasadniczo propucyjne stanowisko jest trwałym stanem V. Tomaszewskiego. Pamiętajmy przecież, że kiedy cały demokratyczny świat protestował przeciwko aneksji Krymu i Donbasu, on maszerował z gruzińską bandą na kolanach.

Surowo zabrania się wykorzystywania informacji opublikowanych przez DELFI na innych stronach internetowych, w mediach lub gdzie indziej, lub rozpowszechniania naszych materiałów w jakiejkolwiek formie bez zgody, a jeśli uzyskano zgodę, DELFI musi być podane jako źródło.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *