Co najmniej 460 000 zgonów w USA w ciągu ostatnich 20 lat!

W Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich 20 lat ponad dwukrotnie więcej osób przedwcześnie zmarło w elektrowniach węglowych.
Markusa Kosa Markusa Kosa 5 minut

Od dawna wiadomo, że drobny pył powstający podczas spalania węgla jest szkodliwy dla zdrowia. Najnowsze dane amerykańskie sugerują obecnie, że emisje z elektrowni węglowych są jeszcze bardziej szkodliwe, niż wcześniej sądzono.

W tym celu oceniono dane dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego i dane dotyczące emisji z 480 elektrowni węglowych w Stanach Zjednoczonych. Wyemitowane cząstki siarki są odpowiedzialne za co najmniej 460 000 zgonów tylko w latach 1999–2020. Jednocześnie środki mające na celu redukcję emisji również wywarły wpływ i okazały się skuteczne w zapobieganiu przedwczesnym zgonom.

Nie każdy drobny pył jest taki sam

Istnieje niezliczona ilość źródeł emisji drobnego pyłu. Występuje m.in. w pojazdach mechanicznych, spalarniach śmieci, a także w piecach i kominkach na drewno. Od dawna wiadomo, że drobny pył zwiększa ryzyko wielu chorób skracających życie, takich jak astma, choroby serca i układu krążenia oraz różnego rodzaju nowotwory.

W kilku badaniach podjęto już próbę oszacowania wpływu emisji ze spalania węgla na zdrowie populacji. Zakłada się jednak, że drobny pył emitowany przez elektrownie węglowe nie jest bardziej szkodliwy niż inny drobny pył o tej samej wielkości cząstek wynoszącej 2,5 mikrometra (PM2,5).

Jednak badacze zaprezentowali teraz w Nauka opublikowali badanie, z którego wynika, że ​​cząsteczki powstające podczas spalania węgla są dwukrotnie bardziej szkodliwe niż cząsteczki pochodzące z innych źródeł. Lucas Hennemann z Uniwersytecie George’a Masona w Wirginii powiedział: „Jednak PM2,5 z węgla jest znacznie bardziej szkodliwy, niż wcześniej sądzono, a śmiertelność, jaką powoduje, jest znacznie niedoceniana”.

Wraz z jego zespołem zestawiono emisję drobnych cząstek i dwutlenku siarki (SO2) tydzień po tygodniu w latach 1999–2020 dla 480 amerykańskich elektrowni węglowych. Uwzględniono także kierunek wiatru i warunki atmosferyczne. Dane te następnie połączono z danymi z ponad 650 milionów rejestrów ubezpieczenia zdrowotnego w USA. Ubezpieczenie zdrowotne dopasowane. Ponadto Hennemann i jego zespół wzięli pod uwagę także m.in. miejsce zamieszkania, czas śmierci, przebyte choroby, płeć, wiek i inne dane społeczno-ekonomiczne.

Połącz transmisje z dokumentacją medyczną

Łącząc te dane z danymi dotyczącymi emisji z elektrowni węglowych oraz poziomem i występowaniem lokalnego zanieczyszczenia cząsteczkami, udało im się obliczyć, jaki odsetek zgonów najprawdopodobniej wynika z zanieczyszczenia powietrza.

„Tego rodzaju dowody są ważne dla decydentów, takich jak EPA, ponieważ identyfikują opłacalne rozwiązania mające na celu oczyszczenie powietrza w kraju, takie jak wymóg kontroli emisji lub promowanie energii odnawialnych”.powiedział Hennemann.

Elektrownie napędzane węglem
Instalacja nowoczesnych filtrów zmniejszyła zanieczyszczenie cząsteczkami z elektrowni węglowych

Zespół badawczy był w stanie nie tylko wykazać, jak szkodliwe było zanieczyszczenie węglem, ale także, że z biegiem czasu sytuacja znacznie się poprawiła. Jeszcze raz Hennemann: „Liczba zgonów spowodowanych przez węgiel była najwyższa w 1999 r., ale do 2020 r. spadła o około 95 procent, ponieważ elektrownie węglowe wprowadziły kontrolę emisji lub zostały zamknięte”.

Globalny wzrost produkcji energii elektrycznej z węgla

Chociaż zużycie węgla w Stanach Zjednoczonych spadło, w dalszym ciągu istnieje ponad 200 elektrowni węglowych, które będą odpowiadać za około 20% produkcji energii elektrycznej w USA w 2022 r. Na całym świecie produkcja energii elektrycznej z węgla stale rośnie, a Republika Południowej Afryki, Chiny, Indie i Polska należą do krajów najbardziej zależnych od najbrudniejszych paliw kopalnych.

„Nasze wyniki mogą pomóc decydentom i organom regulacyjnym w znalezieniu opłacalnych rozwiązań w zakresie oczyszczania powietrza, na przykład poprzez nakazanie kontroli emisji lub zachęcanie przedsiębiorstw użyteczności publicznej do korzystania z alternatywnych źródeł energii, takich jak energie odnawialne”.powiedział Hennemann.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *