Co pandemia oznacza dla układu odpornościowego

Na przykład liczba wirusów grypy u dzieci wzrosła dopiero od Wielkanocy – kiedy sezon zwykle dobiega końca. Po tym, jak epidemia grypy nie powiodła się dwa sezony temu, dane z 2021/22 nadal wskazują na ogólnie bardzo ograniczone wydarzenia.

Świadczy o tym w pewnym stopniu krzywa szacowanego częstości występowania dolegliwości układu oddechowego w populacji ogólnej: od stycznia jest znacznie powyżej sezonu 2021/21, na który bardzo mocno wpłynęła korona, ale n nigdy nie osiągnęło wyżyn trzech sezony przedpandemiczne, w których poza tym dominowała epidemia grypy. Zamiast tego wydaje się, że wiosną sprawy przeciągają się: od kilku tygodni RKI wykazuje wyższe wartości niż w tym czasie w poprzednich czterech sezonach.

Jednak lekarze pierwszego kontaktu nie widzą sytuacji całkowicie niezwykłej. „Obecnie nie obserwujemy zauważalnej akumulacji chorób układu oddechowego w gabinetach lekarskich” – powiedział rzecznik Niemieckiego Stowarzyszenia Lekarzy Ogólnych. „Sytuacja może się różnić w zależności od regionu, więc tamtejsi lekarze pierwszego kontaktu leczą szczególnie dużą liczbę pacjentów z odpowiednimi objawami”. Nie można jednak zidentyfikować wyraźnego trendu na poziomie krajowym.

„Układ odpornościowy to nie mięsień”

Ale jaka jest prawda o powszechnym podejrzeniu, że system odpornościowy został osłabiony przez działania związane z pandemią lub koroną? „Układ odpornościowy nie jest mięśniem: nie kurczy się, gdy nie jest używany lub jest używany w mniejszym stopniu”, wyjaśnia Carsten Watzl, sekretarz generalny Niemieckiego Towarzystwa Immunologicznego. Układ odpornościowy z pewnością został trochę oszczędzony w ciągu ostatnich dwóch lat, ale nie stał się zbyteczny. „Niemniej jednak było coś do zrobienia: ludzie stykają się z patogenami nie tylko przez drogi oddechowe, ale także przez skórę lub żywność, aby zadziałał układ odpornościowy”.

Immunolog ma inne wytłumaczenie: w przypadku niektórych przeziębień po prostu trzeba to robić co dwa lub trzy lata. „Przykładem tego są sezonowe wirusy koronowe. Każdy, kto przeoczył je w ciągu ostatnich dwóch lat, może teraz złapać kilka przeziębień z rzędu. Jest to efekt nadrabiania zaległości, podobny do tego, który obserwuje się w przypadku infekcji. RSV u dzieci zeszłej jesieni”. RSV to skrót od Respiratory Syncytial Virus. Może powodować ciężkie zapalenie płuc i jest szczególnie niebezpieczny dla wcześniaków, niemowląt i małych dzieci. Duża fala wśród dzieci pojawiła się również w innych krajach.

Eksperci dostrzegają także – również konsekwencję pandemii – zwiększoną uwagę na temat i ewentualnie odpowiednio zmienione postrzeganie subiektywne. „Podczas pandemii wielu z nas przyzwyczaiło się do tego, że przez długi czas nie było przeziębienia. Nawet wcześniej nadal byliśmy dotknięci” – mówi Watzl.

Coraz powszechniejsze patogeny królestwa zwierząt

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *