Scholz, Macron i Draghi: Z tabliczkami czekolady, gumowymi misiami i pinot noir: tak minęła podróż pociągiem do Kijowa
Najważniejsze
- Podróż Olafa Scholza do Kijowa rozpoczęła się od lotu do Polski.
- Tam kanclerz przesiadł się do specjalnego pociągu.
- Obecni także: jego najważniejsi doradcy – a także batoniki i wino.
- Podróż do stolicy Ukrainy trwała dziesięć godzin.
Co kanclerz Olaf Scholz ma w bagażu, gdy jedzie do Kijowa? Odpowiedź jest dość przyziemna: batoniki, żelkowe misie i badeńskie pinot noir – dokładnie to, czego potrzebujesz, aby przetrwać dziesięciogodzinną podróż pociągiem. Jörg Kukies i Jens Plötner, doradcy kanclerza ds. gospodarczych i polityki zagranicznej, przeciągali w piątek wieczorem skrzynie z żywnością na ciemny peron w Przemyślu, mieście położonym na południowej granicy Polski z Ukrainą, gdzie odbyła się najbardziej spektakularna i być może najważniejsza podróż Kanclerza w jego karierze politycznej ma swój bieg.
Scholz musi Polska ze swojego rządowego samolotu do pociągu, bo przestrzeń powietrzna nad Ukrainą jest od prawie czterech miesięcy zamknięta z powodu wojny. W pierwszych miesiącach wojny wielu prominentnych polityków wybrało uciążliwą drogę lądową do Kijowa, aby Z Rosji by wyrazić swoją solidarność z zaatakowanym krajem – od prezydenta RP Andrzeja Dudy po przewodniczącą amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi przechodzącą obok przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która była tam już dwukrotnie.
Draghi z przodu pociągu – Scholz z tyłu
Ale ta podróż przyćmiewa wszystkie poprzednie: przywódcy trzech najludniejszych i najpotężniejszych gospodarczo krajów Unii Europejskiej wspólnie przemierzają strefę działań wojennych: obok Scholza są z Włoch premiera Mario Draghiego i Francji Obecny prezydent Emmanuel Macron. Wszystkie trzy kraje są członkami G7 Demokratycznych Potęg Gospodarczych, której Scholz obecnie przewodniczy. Francja sprawuje prezydencję w Radzie UE. Do Kijowa ma przyjechać także prezydent Rumunii Klaus Iohannis – jako przedstawiciel krajów Europy Wschodniej, które czują się szczególnie zagrożone przez Rosję.
Na torach czeka niebieski pociąg specjalny. Dziewięć wagonów, po trzy dla każdego kraju. Draghi może siedzieć z przodu pociągu, Scholz ma swój przedział dość daleko z tyłu. W środku Macron zaprasza na rozmowę sam na sam w swoim sedanie tuż za ukraińską granicą. Atmosfera jest dobra, ludzie nawet się śmieją.
Bez „zwarcia z sesją zdjęciową”
Teraz pytanie brzmi: co ma Europa za Ukrainę, która przez cztery miesiące dzielnie broniła się przed rosyjską agresją. Sam Scholz postawił temu poprzeczkę dość wysoko. „Nie zamierzam dołączyć do grupy ludzi, którzy szybko chodzą tam iz powrotem z sesją zdjęciową. Ale jeśli, to zawsze chodzi o bardzo konkretne rzeczy”, wyjaśnił kiedyś swoją niechęć do podróży do Kijowa.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nagrał prezentację kanclerz na krótko przed wyjazdem. „Nie chcemy też, żeby po prostu przyszedł na sesję zdjęciową” – powiedział w wywiadzie dla ZDF. „Potrzebujemy zapewnienia kanclerza Scholza, że Niemcy poprą Ukrainę”.
Scholz z pewnością zda sobie sprawę z jednej rzeczy podczas swojej podróży: dyskusja o wyjeździe Scholza do Kijowa dobiegnie końca. Ukraińska spółka kolejowa umieściła w przejściach między pociągami plakaty reklamowe, przedstawiające wybrane osoby jadące do Kijowa. Tytuł: „Dyplomacja kolejowa”. Jak dotąd widać tylko jednego Niemca: lidera CDU Friedricha Merza, na dole po prawej. Być może wkrótce jego zdjęcie zostanie zastąpione.
Więcej wiadomości
Bushido i jego były partner biznesowy Arafat Abou-Chaker kupili kiedyś przypominającą park posiadłość z trzema willami na przedmieściach Berlina w Kleinmachnow. Dwa należały do przywódcy klanu, jeden do rapera. stać się Bushido Wykluczenie luksusowych nieruchomości. Kontrakt wygrał 21-letni syn szefa klanu.
W rzeczywistości bankierzy centralni Fed chcą uniknąć niespodzianek. Ale czy stały wzrost cen konsumpcyjnych wywiera presję na Rezerwę Federalną? Jak zatrzymać inflację? Bankierzy centralni liczą na podwyżkę stóp procentowych, która zadowoli wszystkich.
Szef agencji sieci spodziewa się dalszego wzrostu cen gazu i wysokich zaległości płatniczych – spodziewa się „fal uderzeniowych”. To nie tylko wezwania do oszczędzania energii, rosną także prośby najemców o ulgi.
Łukasz/dpa
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.