Na lotnisku w Norymberdze wylądowało 35 rannych Ukraińców. Po raz pierwszy siedem z nich trafi również do klinik w Dolnej Bawarii i Górnym Palatynacie. Bawarskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło to na prośbę BR.
Ranni Ukraińcy są rozsiani po siedmiu klinikach
Jak poinformował BR Volker Alt, dyrektor Kliniki Chirurgii Urazowej w Szpitalu Uniwersyteckim w Ratyzbonie i rzecznik East Bavarian Trauma Network, ranni mają zostać przetransportowani do trzech szpitali w Ratyzbonie – Merciful Brothers, St Josef, University Hospital – oraz szpital w Deggendorf, Passau, Amberg i Straubing do przeniesienia.
Według bawarskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych obrażenia pacjentów to „typowe obrażenia wojenne” – takie jak po wybuchach czy strzałach z broni palnej. Ministerstwo nie wie jednak, czy przybywają ranni żołnierze lub cywile.
Pacjenci są w stabilnym stanie
Według chirurga wypadkowego z Regensburga, prof. dr dr Alt przeżył pierwszą ostrą fazę urazu i jest przeniesiony w stabilnym stanie. Na przykład jeden z pacjentów doznał poważnego uszkodzenia mózgu i twarzy w wyniku eksplozji 25 marca, w której specjalizuje się na przykład Szpital Uniwersytecki w Ratyzbonie. Ranni byli najpierw leczeni w różnych ośrodkach leczenia na Ukrainie.
Chęć pomocy jest ogromna – także we wschodniej Bawarii
Jednak dyrektor kliniki Alt jest przygotowany na to, że prawie wszyscy pacjenci mają „przedłużoną potrzebę leczenia” i stoją w obliczu wielomiesięcznej hospitalizacji. W niektórych przypadkach części ciała rannych zostały już amputowane na Ukrainie, mówi Alt W Niemczech, wtedy musieliby przejść inne terapie lub operacje specjalne i np. długo przyzwyczajać się do protez. Jest to duże wyzwanie dla klinik, zwłaszcza po pandemii korony, kontynuuje Alt: „Ale gotowość do pomocy jest bardzo wysoka w niemieckich szpitalach, a także tutaj we wschodniej Bawarii”.
Dyrektor kliniki spodziewa się większej liczby ukraińskich pacjentów
Alt spodziewa się, że w nadchodzących tygodniach i miesiącach znacznie więcej pacjentów zostanie przeniesionych z Ukrainy do Niemiec i wschodniej Bawarii. „To tylko wierzchołek góry lodowej” – powiedział BR lekarz z Ratyzbony. Jeśli w którymś momencie cywilny ruch lotniczy, a tym samym oficjalny transport rannych wojennych z Ukrainy, znów będzie możliwy, spodziewa się, że więcej osób poprosi o pomoc.
Z drugiej strony 35 pacjentów, którzy przybyli dziś na lotnisko w Norymberdze, musiało najpierw zostać przywiezionych do Polski drogą lądową, aby tam wsiąść do samolotu Bundeswehr Airbus A310.
Tymczasem 52 pacjentów z Ukrainy w Bawarii
W Niemczech wnioski o przyjęcie osób poszkodowanych są koordynowane przez Federalny Urząd Ochrony Ludności i Pomocy w przypadku Klęsk Żywiołowych oraz koordynowane ze wspólnym centrum sprawozdawczym i sytuacyjnym rządu federalnego i stanowego. Pacjenci z Ukrainy są następnie rozdzielani według tzw. „zasady liścia koniczyny”. Republika Federalna podzielona jest na pięć stref koniczynowych, Bawaria jest oddzielną strefą.
Według bawarskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych łącznie 17 pacjentów zostało przekazanych do klinik w Wolnym Państwie za pomocą mechanizmu koniczyny. Wraz z przybyciem kolejnych 35 pacjentów liczba ta wzrasta do 52.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.