Stan: 30.03.2022 13:29
Od początku wojny na Ukrainie Polska opowiada się za embargiem UE na dostawy rosyjskiej energii. Teraz kraj idzie do przodu: do końca 2022 roku chcą się obejść bez rosyjskiej ropy i gazu ziemnego – powiedział premier Morawiecki.
Do końca roku Polska dąży do uniezależnienia się od rosyjskich dostaw ropy i gazu. powiedział premier Mateusz Morawiecki w Warszawie. Według Morawieckiego, jego kraj już znacznie zmniejszył swoją zależność od rosyjskiej ropy i realizuje najbardziej radykalny plan UE zakończenia importu rosyjskich źródeł energii.
Rosyjski zakaz importu węgla
Polska ogłosiła we wtorek zakaz importu węgla z Rosji. Morawiecki powiedział, że spodziewa się wejścia w życie już w kwietniu, ale nie później niż w maju. Polska produkuje prawie 80% swojej energii z węgla, ale może też importować ją z Australii, RPA czy Kolumbii.
Premier wezwał państwa członkowskie UE do pójścia za przykładem jego kraju. Komisja Europejska powinna nałożyć podatek na całość importu energii z Rosji.
Rozwój energii odnawialnej
Od początku wojny na Ukrainie prawie pięć tygodni temu Polska prowadzi kampanię na rzecz embarga energetycznego na Rosję na szczeblu UE. „Niestety Komisja Europejska nie podjęła decyzji, więc sami ją podejmujemy” – powiedział Morawiecki.
Aby uniezależnić się od rosyjskiej ropy i gazu ziemnego, Polska chce także rozwijać energetykę odnawialną. „Dzięki tym energiom uniezależnimy się od rosyjskiej ropy i gazu, ale także od innych krajów, które nie stanowią zagrożenia dziś i w przyszłości” – powiedział Morawiecki. Obecnie „bardzo drogi gaz rosyjski” ma zostać zastąpiony „bardzo drogim gazem norweskim”.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.