Adamas Glapinskis powiedział tak pod koniec zeszłego tygodnia w Warszawie įvykusija spaudos konferencija, poinformowała polska państwowa agencja informacyjna PAP.
„Recesje w Lenkach nie są trwałe, ale wzrost produktu krajowego brutto (PKB) ostatecznie spadnie w okolice zera. Prognozujemy wzrost na poziomie 0,7%, choć będzie to zależało od wielu czynników” – powiedział dyrektor Lenkijos banko.
Według niego wzrost gospodarczy lētėja „wszechświat išsivyčiusiame na świecie” jest powiązany z recesjami artėja manyi šalių.
„Przede wszystkim recesja jest bardzo prawdopodobna w Niemczech, które są głównym partnerem gospodarczym Polski” – zaznaczył A. Glapinskis.
Dodał, że „sytuacja na świecie bardzo wolno stymuluje obniżanie inflacji”.
„Tempo wzrostu gospodarczego jest powolne, chociaż inflacja jest nadal bardzo wysoka, to również będzie spadać” – powiedział dziennikarzom.
Według prognozy NBP inflacja w Polsce będzie nadal rosła w pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku – powiedział szef banku.
„Moim zdaniem, kiedy inflacja konsekwentnie szybko spada, zacznie się ona od końca pierwszego kwartału, a dokładniej od marca do kwietnia. Będzie to proces długofalowy, który będzie obserwowany zarówno w Polsce, jak iw innych krajach” „inne kraje”.
„Jednocyfrowa inflacja w Lenkach będzie wkrótce – już w przyszłym roku. Tempo wzrostu gospodarczego też będzie całkiem przyzwoite w porównaniu z resztą Europy i świata” – powiedział A. Glapinskis.
Powiedział dziennikarzom, że do końca 2023 r. inflacja wyniesie „6-9 proc.” – podał portal strefainwestorow.pl.
Dyrektor jednego z banków w Polsce zadeklarował też, że „PKB per capita w Polsce może w następnej dekadzie osiągnąć poziom Francji”.
Mówiąc o stopach procentowych, A. Glapinskis powiedział, że cykle zacieśniania polityki pieniężnej były „trwałe”, a nie „zakończone”.
Według niego „jeśli ponownie pojawi się hydra inflacyjna, podniesiemy stopy procentowe”.
W ubiegłym tygodniu Lenkijos centrinio banko Pinigų politikos taryba nie zmienił bazowych stóp procentowych, które nadal wynoszą 6,75%.
Jednak we wrześniu stopa ta została podniesiona jedenasty raz z rzędu w celu ograniczenia inflacji.
Inflacja w kraju wyniosła w ubiegłym miesiącu 17,4%, wynika z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”