Po US Open Aryna Sabalenka będzie nowym numerem 1 w tenisowych rankingach świata – a na turnieju radzi sobie już nieźle. Jednak kolejny pretendent do tytułu ponosi porażkę.
Nowy Jork (AP) – Zainspirowana zbliżającym się awansem na szczyt światowych rankingów tenisa, Aryna Sabalenka dostała się do ćwierćfinału US Open. 25-letni Białorusin pokonał Rosjankę Darję Kassatkinę 6:1, 6:3 w 75 minut i pokazał się z dominacji.
Po porażce w 1/8 finału z rozstawioną z numerem jeden polską Igą Świątek Sabalenka po turnieju Wielkiego Szlema w Nowym Jorku po raz pierwszy w swojej karierze zajmie pierwsze miejsce w światowych rankingach.
„To dla mnie tak wiele znaczy, ten gol nie dawał mi spokoju przez cały rok. To szaleństwo, wciąż nie mogę w to uwierzyć” – powiedziała Sabalenka po dotarciu do ćwierćfinału. „Obawiałem się, że to mnie dzisiaj rozproszy. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego zwycięstwa”.
Teraz znów zdecydowany faworyt
W rundzie czołowej ósemki po raz kolejny jest zdecydowanym faworytem przeciwko Zheng Qinwen. 20-letni Chińczyk pokonał numer pięć na świecie Ons Jabeur z Tunezji z zaskakującą klarownością w 82 minutach 6:4, 6:2. Zheng po raz pierwszy w swojej karierze jest w ćwierćfinale turnieju Wielkiego Szlema. W kolejnym pojedynku 1/8 finału spotkają się czeska mistrzyni Wimbledonu Marketa Vondrousova i Amerykanka Madison Keys.
Przed Jabeurem inne pretendentki do tytułu, Świątek i trzecia na świecie Amerykanka Jessica Pegula, zostały już wyeliminowane w 1/8 finału. Nie ma już Kazachski Jeleny Rybakiny, rozstawionej z numerem czwartym.
dpa-infocom, dpa:230905-99-76108/4
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.