Aby dowiedzieć się więcej – wyemituję reportaż „Karštai su tv3.lt”.
Nasza sąsiadka Lanka wreszcie dostaje tani prąd. Energia elektryczna kosztuje tam od 10 do 13 centów za kilowatogodzinę. Abonent energii elektrycznej Lenkiško Gintas Šuščevičius ľejiasi majomis elektros sąskaitomis ir užjauta brolius litevius.
„To kosztuje około 13 eurocentów za kilowatogodzinę. Ale tutaj jest stary kontrakt. Teraz będzie co najmniej dwa razy więcej” – powiedział Punske gyvenenatis Gintas.
To prawda, że ceny energii elektrycznej rosną. Od listopada br. ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną o prawie 10 groszy – tylko 1 eurocent, to będzie kosztować pół złotego, czyli 11 eurocentów. Pierwszy plan dwustrefowy w Polsce jest też znacznie tańszy niż na Litwie. Stawka za noc dla Polaków wynosi 7 eurocentów, a od listopada będą płacić 8. Dzienna cena spadnie z obecnych 10 centów do 13, kiedy wielu z nas płaci już 30-40 centów. kilowatogodziny.
Ponadto polski rząd stosuje 5% obniżkę VAT na energię elektryczną. Z tańszych taryf prądowych korzystają też w tej chwili biznesmeni, bo sami wytwarzają prąd ze spalania węgla, a część prądu produkowanego przez naszych sąsiadów trafia na farmę wiatrową.
„Podniosłem ostatni rachunek, to było 16 eurocentów za kilowatogodzinę. Podpisaliśmy dwuletni kontrakt, więc jak długo dostawcy dotrzymają kontraktu, dostaniemy tę samą cenę” – powiedziała Valdas Krakauskas, bizneswoman z Puńsko.
„Nie ma takich cen. Zobaczmy, jakie są ceny energii elektrycznej na polskiej giełdzie. Cena waha się między 25 a 30 centów – czyli na giełdzie. O pridėkime vušu prėdų, skrystomje ir inne taryfy – obniżymy cena” – sprzeciwia się Minister Energii Dainius Kreivys.
Produkcja Planuoja iškelti w Lenkija
W tej dziedzinie ministrowie po części mają rację, a po części nie. Bo tak, prąd dla firm w Polsce jest stosunkowo drogi, bo sprzedawany jest bez rabatu. Ceny są bardzo zróżnicowane – od 29 do 73 eurocentów, w zależności od wybranego dostawcy. Ale wszystko jest tańsze niż tutaj. Dlatego niektórzy przedsiębiorcy w Lietuvos poważnie zobowiązali się, że ich przyszłość będzie związana z lenkiška elektra.
„Są firmy, które w ogóle podjęły się produkcji z Lietuvos. Szukam lokalu, w Lenkijo jest ziemia, bo jest lepsze miejsce. Sprawy na Litwie się komplikują – powiedział Sigitas Gailiūnas, szef Firma „Lietkabelis”.
Dyrektor firmy Panevėžio jest zły, że stale rosnące ceny energii elektrycznej nie mają nic wspólnego z biznesem ani rządem. Jeśli to się utrzyma, doprowadzi to do bezrobocia i porażki w biznesie.
„Powinni szukać rozwiązań, ale teraz nie słyszeliśmy o żadnych środkach rekompensaty dla firmy. Jeśli chodzi o fizyczne łopaty – prawdopodobnie lodowiska – yra kalbama, to opieka, ale te same lodowiska sprawdzają się w biznesie” – powiedział S. Gailiūnas gniewnie.
„Vyriausybė to społeczeństwo, które musi być zjednoczone. Wielu ludzi ciężko żyje. Spójrzmy na ludzi w wieku emerytalnym, rodziny wielodzietne, młode rodziny wychowujące 2-3 dzieci. dla wszystkich, więc rząd solidarności stara się pomóc rodzinom w Tokio jak to możliwe” – odpowiedział D. Kreivys.
Ministrowie energetyki chcą uspokoić, że wszystko będzie dobrze. Europa udzieli pieniędzy na pożyczki, a Litwa uruchomi elektrownię wiatrową. Na razie to wszystko, co może zrobić rząd.
„Poszerzymy działalność, kiedy firmy będą mogły budować elektrownie na swoich fabrykach, na swoich magazynach, kupować elektrownie, które będą demontowane” – zapewnili ministrowie.
„Ratujemy osoby fizyczne, dla których wzrost cen gazu jest równoważony prądem, a osoby prawne są w zasadzie pozostawione i nie można o nich mówić” – powiedział dyrektor „Lietkabelio”.
Jedynym sposobem jest zmniejszenie zużycia
Pasirodo, wyłącz dźwigi pomocowe dla tych zwykłych obywateli – nie najlepsze rozwiązanie, przynieś pieniądze przeznaczone na prąd, będziemy sudeginsime, o kainos, deja, ale nie zmniejszymy tego. Energia elektryczna jest towarem, którego obecnie brakuje i nie jest dostępny tanio. A ponieważ nie ma tanich ofert, musisz aktywować tryb oszczędzania.
„Jedynym zrównoważonym sposobem jest ograniczenie konsumpcji, bo nie wyciągamy się z bagna jak baronowa Munchausen. Dotacje nie zwiększą ilości gazu, bo po prostu nie istnieją. Co można z tym zrobić? te dotacje? Wywoływać inflację. To doskonale widzieliśmy podczas pandemii” – powiedział ekonomista Žygimantas Mauricas.
„Ten model jest wreszcie podawany zbyt szeroko, ale jeśli dajemy pomoc konsumpcyjną, to dla rodzin z kilkorgiem dzieci, młodych rodzin – zużywają dużo prądu – jak to robimy?” Kaip jas takseksi?”, – savo poziziją gynė D. Kreivys.
Ž. Mauricas ragina ministrą apsidairyti aplink ma na celu pomoc abonentom, którzy cierpią z powodu cen energii elektrycznej – tylko dla tych, którzy jej potrzebują, a nie dla wszystkich.
„Podnieś emerytury, podnieś pieniądze, podnieś płacę minimalną, żeby mieszkańcy mieli większe dochody i mogli sami płacić rosnące rachunki. Bo inaczej, jak wspomniałem, można tkać błędne koło. Szczególnie te koła są niebezpieczne dla Litwy, np. Litwa z trečdalius elektros – mówią z grubsza – importuoja iš ľių šalių”, – powiedział ekonomistas.
Zobacz pełny raport na początku artykułu.
ODWIEDŹ ŽIŪRĖKITE TUTAJ:
Oglądaj program „Karštai su tv3.lt” w każdy poniedziałek o 20:00 w telewizji TV3.
Taśma jest przygotowana według programu telewizyjnego TV3 „Karštai su tv3.lt”.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”