Stan: 14.10.2021 19:19
W związku z napiętą sytuacją na granicy z Białorusią polski rząd chce postawić „solidną barierę”. Parlament zatwierdził projekt. Kolejny martwy migrant został znaleziony w strefie przygranicznej.
Od lata coraz więcej migrantów z obszarów kryzysowych próbuje nielegalnie przedostać się do UE przez granicę białorusko-polską. Polski rząd chce więc trwale ufortyfikować granicę. Polski parlament zatwierdził plan. Podczas głosowania większość posłów poparła projekt, który według ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego zakłada budowę „solidnej i wysokiej bariery, z systemem inwigilacji i czujnikami ruchu”. Polscy urzędnicy mówią o „barierach” lub „powstrzymaniu” – unikając określenia „ściana” używanego przez opozycję.
Polska już pod koniec sierpnia rozpoczęła budowę tymczasowego ogrodzenia wzdłuż granicy. Jest to ogrodzenie z drutu kolczastego o wysokości około 2,50 m, które wznoszą żołnierze Wojska Polskiego. Należy to teraz zastąpić stałym mocowaniem. Na projekt przewidziany jest budżet w wysokości równowartości 366 mln euro. Po przyjęciu przez Sejm I izby parlamentu ustawa przechodzi teraz do drugiej izby, Senatu.
24-letni Syryjczyk znaleziony martwy w polu
Tymczasem na granicy polsko-białoruskiej znaleziono martwego migranta. Ciało mężczyzny zostało znalezione w środę na polu w pobliżu wsi Klimovka, poinformowała polska policja na Twitterze. Według rzecznika policji jest to 24-letni syryjski migrant.
Policja zakłada, że syryjski migrant przebywał wcześniej na Białorusi, ponieważ w połowie września wydano mu białoruską wizę, powiedział rzecznik Gazety Wyborcza. Według oficjalnych doniesień w ostatnich tygodniach na granicy białorusko-członkowskiej Polski zginęło łącznie siedem osób. Okoliczności pozostały w dużej mierze niejasne.
Maas obwinia również linie lotnicze
Rząd w Warszawie oskarża białoruskiego przywódcę Aleksandra Łukaszenkę o zorganizowane sprowadzanie uchodźców z regionów objętych kryzysem na zewnętrzną granicę UE. Łukaszenko ogłosił pod koniec maja, że jego kraj nie będzie już uniemożliwiał migrantom podróżowania do UE w odpowiedzi na ostrzejsze sankcje Zachodu. Od sierpnia tysiące migrantów – głównie z Bliskiego Wschodu – próbowało przekroczyć granicę Polski z Białorusi. Poza Polską, Litwa i Łotwa narzekają również na coraz częstszy napływ migrantów na ich granice z Białorusią.
Federalny minister spraw zagranicznych Heiko Maas oskarżył również linie lotnicze o trudną sytuację uchodźców. „Każdego dnia na lotnisko w Mińsku przybywają setki zdesperowanych ludzi” – powiedział gazecie „Bild” polityk SPD. Łukaszenka kusi ich fałszywymi obietnicami, aby wysłać ich w niebezpieczną i nielegalną podróż do UE. „Linie lotnicze, które latają tymi ludźmi, pomagają rządzącym w Mińsku”. Firmy powinny zastanowić się, czy „chcą być częścią pozbawionej skrupułów międzynarodowej siatki przemytniczej kierowanej przez Łukaszenkę”.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.