Holandia: zabójstwo reportera policji: akt oskarżenia domaga się dożywotniego pozbawienia wolności – rozrywka

Na sali sądowej pokazywano teraz makabryczne sceny z tamtych czasów. Córka reportera wyszła z pokoju, gdy nagranie zostało wydane. De Vries wyszedł ze studia telewizyjnego tuż przed 19:30 i poszedł do swojego samochodu w pobliskim garażu przy Langen Leidsedwarsstraat. Na tarasach widać ludzi jedzących i pijących. Młody mężczyzna ubrany na czarno podchodzi od tyłu i strzela. De Vries upada.

„Nie śmiałem spojrzeć na mojego ojca”

Dwoje dzieci dziennikarza skorzystało z prawa do wystąpienia w sądzie. Royce de Vries mówił o „bezprecedensowym braku szacunku dla życia”. Jej siostra Kelly chciała spojrzeć w oczy domniemanemu napastnikowi. Powiedziała: „W przeciwieństwie do ciebie. Nie odważyłeś się spojrzeć na mojego ojca, kiedy strzeliłeś do niego od tyłu”.

Oprócz rzekomego sprawcy Delano G. (22), który rzekomo zastrzelił dziennikarza, oskarżony jest również Polak Kamil E. (36), mieszkający w Holandii. Mężczyźni nie okazywali emocji. Odpowiadali również na pytania sądu milczeniem – lub zaprzeczyli. „Przywołuję moje prawo do zachowania milczenia”, powiedział Delano G. Nosił czarny golf.

Kamil E. powiedział, że właśnie prowadził samochód i zabierał kogoś z Rotterdamu do Amsterdamu. „Nic nie wiem o morderstwie” – powiedział ojciec rodziny. Miał na sobie białą koszulę.

Ale ciężar dowodu jest wielki. Śledczy złapali ich obu na autostradzie wkrótce po przestępstwie. Według prokuratury narzędzie zbrodni znaleziono również w samochodzie ze śladami DNA dwóch mężczyzn. Jest 88 świadków, mnóstwo nagrań z kamer – i wreszcie telefon komórkowy z obciążającymi wiadomościami tekstowymi w języku polskim i holenderskim.

Miażdżący ciężar dowodu – ale kim są mózgi?

Nagrania wideo i relacje tekstowe opisywały zbrodnię: Polak zauważył miejsce zbrodni na kilka dni przed atakiem. Podobno pokazał również Delano G., gdzie strzelać na kilka minut przed zbrodnią. Nieznajomy wysłał więc zdjęcia de Vriesa: „Musisz mieć psa”. Następnie namawiał ich, aby robili to w parach. Odpowiedź: „Zrobię to solo. Skończę”.

Następnie na nagraniach widać, jak młody mężczyzna ucieka w czapce z napisem „Wioska snów”. Później zostaje znaleziona w samochodzie do ucieczki. Telefon alarmowy na policję przyszedł o 19:31. O 19:33 napastnik zameldował na swoim telefonie komórkowym: „Kula przeszła mu przez głowę.

Nie jest jasne, kim jest nieznajomy, który udzielał instrukcji przez telefon komórkowy. Prokuratura uważa, że ​​nakaz wydał znany gang handlarzy narkotykami, który jest obecnie w trakcie procesu. Akt zemsty na kluczowym świadku. Powiernikiem tego kluczowego świadka był Peter R. de Vries. Jego brat i obrońca zostali już zamordowani. Strach przed nowymi aktami zemsty jest teraz tak wielki, że dwór jest solidnie zabezpieczony.

Dwóm oskarżonym grozi długie wyroki więzienia, a nawet dożywocie. Wyrok ma zostać wydany 14 lipca.

Emerson Allen

„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *