Izba dyscyplinarna zlikwidowana: Polska wycofuje się w sporze z UE – polityka

Kontrowersyjny organ dyscyplinarny może nakładać sankcje i odwoływać sędziów, co UE postrzega jako zagrożenie dla niezawisłości sądownictwa. Teraz warszawski parlament głosuje za abolicją – i toruje drogę dla miliardowej pomocy z Brukseli.

W sporze z Unią Europejską o niezawisłość sądownictwa polski parlament przegłosował likwidację kontrowersyjnego organu dyscyplinarnego sędziów. Według agencji PAP za projektem głosowało w czwartek 231 posłów w drugim czytaniu, przy 208 przeciw, 13 wstrzymujących się. Po uchwaleniu w Sejmie ustawa trafia teraz do II izby parlamentu, Senatu.

Powinno to utorować drogę miliardowej pomocy UE na odbudowę po pandemii koronawirusa. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen spodziewana jest w Warszawie w przyszłym tygodniu. Komisja oceniła Izbę Dyscyplinarną jako zagrożenie dla niezawisłości sędziów. W październiku Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał Polsce zapłacić milion euro dziennie za to, że rząd w Warszawie początkowo odmówił rozwiązania izby dyscyplinarnej.

Prezydent Andrzej Duda przedstawił projekt w lutym. Nowelizacja ustawy przez narodowo-konserwatywny rząd PiS przewidywała zniesienie izby dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Pracujący tam sędziowie najwyższego szczebla mogą zmienić izby lub przejść na emeryturę. Zamiast kontrowersyjnej izby dyscyplinarnej ma powstać nowa „izba odpowiedzialności zawodowej”. 33 osoby są wybierane w drodze losowania spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem prezesa sądu. Prezydent wybierze z każdego z nich po jedenastu sędziów na okres pięciu lat. Projekt przewiduje również wprowadzenie kontroli bezstronności i niezawisłości sędziów.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego była centralnym elementem kontrowersyjnej reformy sądownictwa w Polsce. Powinna być w stanie karać i odwoływać sędziów, a krytycy twierdzą, że skład izby dyscyplinarnej był zbyt zdeterminowany polityką. Europejski Trybunał Sprawiedliwości potępił ciało jako nielegalne.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *