Nigdy więcej urzędników przeciwko wagnerowskim najemnikom
Polska modernizuje granicę z Białorusią
29.06.2023, 10:58
Polska spodziewa się na Białorusi nawet 8 tys. myśliwców Wagnera. Jeszcze jeden powód, dla którego kraj powinien zabezpieczyć swoją wschodnią granicę większym personelem i przeszkodami – na wypadek ataku.
W związku z planowanym przerzutem rosyjskich najemników z Wagnera na sąsiednią Białoruś, Polska chce jeszcze bardziej zabezpieczyć swoją wschodnią granicę. Planowane jest zwiększenie liczby stacjonujących tam służb mundurowych oraz zwiększenie liczby „różnego rodzaju przeszkód i fortyfikacji, które mają chronić naszą granicę na wypadek ataku” – powiedział wicepremier Jarosław Kaczyński po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu . Komisja Spraw Bezpieczeństwa i Obrony.
Według Kaczyńskiego, Polska ma informacje, że na Białorusi może znaleźć nocleg nawet 8 tys. bojowników wagnerowskich. Członek UE i NATO dzieli z Białorusią 418-kilometrową granicę. Sytuacja pogorszyła się tam późnym latem i jesienią 2021 r.: tysiące osób próbowało nielegalnie przedostać się do UE. Unia Europejska oskarża białoruskiego przywódcę Aleksandra Łukaszenkę o to, że w zorganizowany sposób sprowadza migrantów z regionów objętych kryzysem na zewnętrzną granicę UE, aby wywrzeć presję na Zachód. Od tego czasu Polska zabezpieczyła lądowe odcinki granicy płotem o wysokości 5,5 metra.
Przywódca najemników Jewgienij Prigożyn zajął w sobotę miasto Rostów nad Donem w południowej Rosji, a następnie pomaszerował ze swoimi bojownikami w kierunku Moskwy. Nieoczekiwanie poddał się około 200 kilometrów od stolicy Rosji. Łukaszenka pośredniczył w konflikcie. Przywódca Kremla Władimir Putin zapewnił Prigożyna i jego najemników o bezkarności. Według Łukaszenki Prigożyn dotarł już na Białoruś. Łukaszenka zaoferował też bojownikom najemników miejsce w swoim kraju.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.