Problem odpadów jądrowych
Innym ważnym argumentem przeciwko energetyce jądrowej jest problem utylizacji. Każdy, kto rozszczepia jądra komórkowe w celu wytworzenia energii, wytwarza odpady radioaktywne. Okres półtrwania izotopu uranu-235, używanego obecnie głównie w elektrowniach jądrowych, wynosi 703 800 000 lat.
W Niemczech nie ma składowiska odpadów nuklearnych, a znalezienie lokalizacji jest trudne, ponieważ wymaga miejsca głęboko pod ziemią, które będzie chronione przed wpływami klimatycznymi, katastrofami ekologicznymi i wpływem człowieka przez milion lat.
Więcej energii jądrowej = więcej odpadów jądrowych?
Problem odpadów nuklearnych jest w Niemczech daleki od rozwiązania. Czy ciągła praca niemieckich elektrowni jądrowych nie pogłębi tylko tego problemu? Profesor Clemens Walther, dyrektor Instytutu Radioekologii i Ochrony Radiologicznej Uniwersytetu w Hanowerze, wylicza: „Gdybyśmy nadal eksploatowali trzy elektrownie jądrowe, a powiedziałbym szczodrze przez 3 lata, to ilość odpadów jądrowych wzrosłaby o niski, jednocyfrowy procent”. Przechowywanie o 3% więcej odpadów nuklearnych nie wpłynęłoby na wymagania składowiska.
Chociaż nie rozwiązuje to podstawowego problemu pamięci końcowej, ciągła praca po prostu nie pogorszy sytuacji. Odpady jądrowe pozostają głównym problemem w Niemczech, w przeciwieństwie do Finlandii.
Finlandia: magazyny, nowoczesne reaktory, które zawsze są zielone
Motto w Finlandii brzmi: Każdy, kto chce walczyć ze zmianami klimatycznymi, musi również polegać na wykorzystaniu niskoemisyjnej energii jądrowej. Pod koniec tego roku nowy reaktor, uważany za najnowocześniejszy w Europie, wejdzie do eksploatacji w Finlandii.
Olkiluoto 3 jest określany przez operatorów i producentów jako „iskrobezpieczny”. „Łapacz rdzenia” ma zapobiegać wypalaniu się rdzenia reaktora, jak to miało miejsce w Fukushimie. Socjaldemokratyczna premier Finlandii Sanna Marin realizuje w swojej polityce nuklearnej trzy cele: obniżenie cen energii elektrycznej, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i zmniejszenie zależności od Rosji.
Argument dotyczący odpadów nuklearnych ma niewielkie znaczenie w Finlandii, ponieważ tam znajduje się pierwsze składowisko na świecie. Jeśli chodzi o ryzyko superzałamania, jak w Czarnobylu czy Fukushimie, musimy się zastanowić: zmiana klimatu byłaby znacznie gorsza niż katastrofa nuklearna, stąd debata w Finlandii. To inna dyskusja niż w Niemczech. W Finlandii nie jest problemem powiedzieć: jestem zielony i jestem za energią jądrową.
Surowe „nie” rządu federalnego wobec załamań jądrowych
Dyskusja już dawno zagościła w polityce. Związek skrytykował opozycję, że rząd federalny woli produkować więcej węgla niż nadal korzystać z energii jądrowej. FDP i tak opowiedziała się za otwarciem na technologię bez rolet, a SPD i Zieloni również wydają się ponownie rozważać swoje stanowisko.
„Zrobimy obliczenia jeszcze raz, a następnie zdecydujemy na podstawie jasnych faktów”. Rzeczniczka federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni) powiedziała niedawno.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.