Jednak starszy z Ruchu Liberalnego Eugenijus Gentvilas nadal broni stanowiska, że partia ta nie powinna podpisywać porozumień dotyczących bezpieczeństwa narodowego i obrony oraz polityki zagranicznej w ramach przygotowań do Seimasu. Polityk mówi, że przewodniczący AWPL-KŠS Waldemar Tomaszewski wielokrotnie wyrażał swoje prorosyjskie stanowisko, dlatego według niego oczywiste jest, że lider partii ma podobne zdanie jak Z. Jedinskis.
Niemniej jednak przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (NSGC) Laurynas Kasčiūnas zajmuje nieco inne stanowisko niż E. Gentvilas i uważa, że AWPL-KŠS powinna mieć możliwość podpisania porozumienia o bezpieczeństwie narodowym i obronie w ramach przygotowań do Seimasu. Polityk podkreśla jednak, że izolacja AWPL-KŠS od wypowiedzi Z. Jedinskiego powinna być bardziej rygorystyczna.
L. Kačiūnas zwraca też uwagę, że porozumienie o bezpieczeństwie i obronie narodowej podpiszą tylko strony, które mają co najmniej dwóch przedstawicieli w Sejmie. Oznacza to, że Unia Narodu i Sprawiedliwości (centrystyczni nacjonaliści) kierowana przez posła do Sejmu Petrasa Gražulisa oraz partia „Wolność i Sprawiedliwość” parlamentarzysty Remigijusa Žemaitaitisa nie będą miały możliwości uczestniczenia w podpisaniu porozumienia.
E. Gentvilas: Prezes AWPL-KŠS zajmuje stanowisko bardzo podobne do stanowiska Z. Jedinskiego
Dziekan litewskiej frakcji liberalnej w Sejmie E. Gentvilas uważa, że AWPL-KŠS nie oddaliła się dostatecznie daleko od oburzających wypowiedzi Z. Jedinskiego. Dlatego polityk nadal stoi na stanowisku, że ta partia nie powinna podpisywać przygotowywanych w Sejmie porozumień w sprawie bezpieczeństwa i obrony oraz polityki zagranicznej.
Nie wydaje mi się to szczerym dystansem.
„Właśnie wtedy doszły do nas wiadomości. Powiedziałbym nawet tak: jeśli uważamy, że Z. Jedinskis działa samodzielnie, to Z. Jedinskis wystąpił z partii zawieszając członkostwo, a nie partia wycofała się ze swoich wystąpień” Gentvilas powiedział Eltaiowi.
Poseł na Sejm podkreśla, że nie będzie mógł uwierzyć w szczerość W. Tomaszewskiego, bo według niego przewodniczący AWPL-KSZS wielokrotnie wyrażał swoje prorosyjskie poglądy. Według E. Gentvilasa, lider AWPL-KSZS skrytykował delegalizację rosyjskich kanałów propagandowych, ogłosił nagrania George’a i publicznie uznał, że sama Litwa pchnęła Aleksandra Łukaszenkę w ramiona rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, nie uznając wyborów na Białorusi.
„Wydaje się, że nie ma szczerego oddzielenia AWPL-KSZS od wypowiedzi Z. Jedinskiego. Tym bardziej, że wiadomo, jak intensywnie Litwę promował nie kto inny jak przewodniczący partii W. Tomaszewski. organizacji, ale szef AWPL-KŠS” – powiedział E. Gentvilas.
„Nie śmiem mówić o całej partii, bo nie wiem, co jest w jej kierownictwie, ale faktem jest, że lider partii zajmuje bardzo podobne stanowiska, jak wielokrotnie powtarzał Z. Jedinski. widzę jakąkolwiek szczerość i mam taką opinię – podkreślił.
Polityk zauważa jednak, że nie stosuje osobiście tej krytyki do posłanki AWPL-KŠS Rity Tamašunienė i posłanki na Sejm Beaty Petkevič, która wystąpiła z partii po przemówieniach Z. Jedinskisa.
„Rita Tamašunienė uczestniczy w grupie roboczej, w której przygotowywana jest umowa, znam ją od wielu lat, nie mogę nic złego o niej powiedzieć. Ale przewodniczący partii W. Tomaszewski powinien podpisać. I tam widzę, że przywódcy partyjni powinni się potykać”, podkreślił E. Gentvilas.
L. Kačiūnas: Myślę, że AWPL-KŠS powinna podpisać porozumienie w sprawie bezpieczeństwa narodowego i obrony”
Jednak L. Kasčiūnas, przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (NSGC), który koordynuje proces bezpieczeństwa i obrony narodowej, nie popiera idei wyrażonej przez E. Gentvilas i uważa, że porozumienie obronne przygotowywane w ramach grupy roboczej musi być podpisany przez LLRA-KŠS.
„Jest to partia parlamentarna, R. Tamašunienė uczestniczy jako przedstawiciel w grupie roboczej, jest bardzo pragmatyczna, niektóre jej propozycje są zawarte jako propozycje uzupełniające naszą wersję. Widzę u niej bardzo profesjonalną postawę”, L. Kasčiūnas powiedział Eltai.
Polityk zwraca też uwagę, że podpisanie porozumienia o bezpieczeństwie i obronie w AWPL-KŠS byłoby pewnym zobowiązaniem dla niepodległej i europejskiej Litwy.
„Właśnie wtedy do nas dotarło. To ważne i naturalne, że gdyby podpisali umowę, byłoby to swego rodzaju zobowiązanie wobec niepodległej Europy i transatlantyckiej Litwy. To dowód, że jesteście po zachodniej stronie, na po stronie litewskiej, a nie po stronie Putina – podkreślił polityk.
Mimo to przewodniczący KRS wyznaje życzenie, aby AWPL-KŠS zdystansowała się bardziej od prorosyjskich deklaracji Z. Jedinskisa.
„Na tym etapie nie widzę powodu, dla którego R. Tamašunienė nie miałaby dalej pracować, partia będzie uczestniczyć w tym porozumieniu, ale oczywiście dystans od wypowiedzi tego aktora powinien być bardziej rygorystyczny”, powiedział L. Kasčiūnas . .
Polityk koordynujący przygotowanie umowy precyzuje również, że do tej pory przedstawiciele partii parlamentarnych w ramach grupy roboczej uzgodnili tylko dwa aspekty: treść obowiązkowego zwołania powszechnego oraz treść finansowania obrony.
„Naprawdę nie chcę spieszyć się z obietnicami, kiedy możemy podpisać, szukamy najlepszego sformułowania, najlepszego tekstu. Zwracamy uwagę na jakość, a nie ilość” – podkreślił L. Kasčiūnas.
Umowa zostanie podpisana przez strony mające więcej niż dwóch przedstawicieli w Sejmie
Starszy frakcji liberalnej E. Gentvilas zwraca również uwagę, że nie jest jeszcze do końca jasne, na podstawie jakiej zasady zostaną wybrane, które strony będą mogły podpisać przygotowywane w Sejmie porozumienia.
„Każdy, kto podpisze tę partyjną umowę, jakoś poruszy to pytanie. Ja je postawiłem, premier Ingrida Šimonytė przyznała, że to ważne pytanie, ale nie ma odpowiedzi ani rozwiązania” – podkreślił E. Gentvilas.
Według niego zasadniczym pytaniem jest, czy Unia Narodu i Sprawiedliwości (centrystyczni nacjonaliści) kierowana przez posła na Sejm P. Gražulis i partię „Wolność i Sprawiedliwość” posła R. Žemaitaitisa, która ma nie tylko jednego przedstawiciela w Sejmie mogą podpisywać umowy.
L. Kasčiūnas stwierdza jednak, że znaleziono rozwiązanie, kto powinien podpisać umowę o bezpieczeństwie i obronie narodowej.
„Strony mające więcej niż jednego posła w Sejmie podpiszą umowę”, poinformował L. Kasčiūnas.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.