Ze względu na skazanie lewicowej ekstremistki Liny E. lewicowa scena w Lipsku nazwała minioną sobotę tak zwanym „Dniem X”. Doszło do zamieszek, ale straszliwe obawy władz się nie potwierdziły. Policja twierdzi, że wprowadzony przez miasto zakaz zgromadzeń odniósł skutek, a jego własna strategia zadziałała. Ale oba jednocześnie przyciągają krytykę. Poniedziałkowy wieczór był okazją do zatwierdzonego marszu protestacyjnego.
Dwa dni po gwałtownych zamieszkach w Lipsku miała miejsce kolejna zatwierdzona demonstracja w mieście. Sojusz akcji „Lipsk trwa” protestował zgodnie z własnymi wypowiedziami przeciwko ograniczeniu wolności zgromadzeń w „Dniu X” w ten weekend. Według policji „na szczycie” naliczono 1300 osób. Sojusz akcji mówił o 2000 uczestnikach.
Demonstracja bez incydentów
Pod hasłem „Prawa podstawowe obowiązują także w Lipsku” uczestnicy demonstracji przemaszerowali z Alexis-Schumann-Platz na południu Lipska w kierunku centrum miasta. W Komendzie Głównej Policji odbyło się tymczasowe zgromadzenie. Organizatorzy wezwali uczestników do zachowania spokoju i powstrzymania się od wystrzeliwania rakiet i masek. Chcieli zrobić coś, co nazwaliśmy „prawdziwym demo”.
Prawa do wizerunku: dpa
Protest, któremu towarzyszyło ponad 100 policjantów, miał w dużej mierze pokojowy przebieg. Jak poinformował dziennikarz MDR w MDR Aktuell, wystrzelono tylko dwie petardy. Policja również nie odnotowała żadnych poważnych incydentów. Protestujący został zatrzymany po napaści na przechodnia. Według policji, zaatakował również funkcjonariusza.
Prawa do wizerunku: dpa
Masowe zamieszki podczas protestów „Dnia X” w ostatnich dniach
W środę, piątek i sobotę w Lipsku doszło do masowych zamieszek. Policjantów zaatakowano kamieniami i petardami, podpalono wiele barykad. Jak poinformował prokurator, zatrzymano dziesięciu mężczyzn w wieku od 20 do 36 lat. Zarzuca się im poważne naruszenie porządku publicznego, napaść na organy ścigania, a czasem usiłowanie spowodowania niebezpiecznego uszczerbku na zdrowiu. Dwa inne nakazy aresztowania zostały warunkowo zawieszone.
Okazją był długo wyczekiwany „Dzień X” – sobota po wydaniu wyroku na lewicową ekstremistkę Linę E. Studentka i jej trzej wspólnicy zostali skazani w zeszłym tygodniu na kilka lat więzienia za napaść na domniemanych neonazistów lub prawdziwych. W środowiskach lewicowych w całym kraju doszło do mobilizacji na „Dzień X”. Miasto Lipsk zakazało planowanej demonstracji, obawiając się, że nie odbędzie się ona w sposób pokojowy. Decyzję tę potwierdziło kilka sądów.
więcej na ten temat
Ten temat w porządku obrad:MDR NEWS RADIO | 05 czerwca 2023 | 22:30.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.