Polska obawia się powtórki z kryzysu migracyjnego z 2021 r., kiedy dziesiątki tysięcy osób próbowało nielegalnie przekroczyć wschodnią granicę UE. W tym czasie Białoruś była motorem rozwoju. Czy teraz będzie to Rosja?
IW Polsce i na Litwie narastają obawy, że Rosja znajduje się w swojej enklawie, obszarze Królewiec (Kaliningrad) do przeprowadzania prowokacji przeciwko dwóm sąsiednim krajom. W piątek czołowi przywódcy wojskowi obu krajów, generałowie Rajmund Andrzejczak i Waldemaras Rupšys, zgodzili się na wymianę informacji wywiadowczych i przeprowadzenie niezapowiedzianych ćwiczeń wojskowych. Umowa została podpisana w stolicy Litwy Wilnie.
Generałowie podkreślali konieczność inwestowania w armie i ich przygotowanie. Siły zbrojne powinny jak najszybciej dostosować się do nowych zagrożeń. „Obrona powietrzna jest absolutnie kluczowa, co obecnie obserwujemy na Ukrainie. Systemy obrony powietrznej nie tylko chronią jednostki bojowe, ale także infrastrukturę krytyczną – powiedział Andrzejczak, według bałtyckiej agencji informacyjnej BNS. Szef Sztabu również powiedział: Polska W związku z wojną staram się zachować równowagę między udzielaniem pomocy wojskowej Ukrainie a zaspokajaniem naszych własnych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa, co również należy do odpowiedzialności międzynarodowej.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.