Wiele państw krytykowało Polskę i Węgry za blokowanie kwestii przymusowego przyjmowania uchodźców czy wypłaty odszkodowań. Z kolei włoska premier Giorgia Meloni nie jest zawiedziona, a nawet broni dwóch krajów Europy Wschodniej, takich jak Dziennik koronny zgłoszone.
Na początku czerwca Rada Ministrów Spraw Wewnętrznych UE przyjęła uchwałę w sprawie proponowanego kontyngentu migrantów, który obejmowałby obowiązkowy mechanizm przydziału bez limitu i kary dla państw członkowskich, które odmawiają przyjęcia migrantów.
W czwartek szefowie państw i rządów Unii Europejskiej spotkali się, aby podjąć decyzje dotyczące migracji. Początkowa propozycja Komisji polegała po prostu na przyjęciu z radością decyzji Rady do Spraw Wewnętrznych, ignorując fakt, że obeszła ona zwyczajową zasadę jednomyślności w tym obszarze polityki, pomimo mocnego sprzeciwu ze strony Węgier i Polski. Oprócz Węgier także Polska zapowiedziała, że nie będzie przyjmować osób ubiegających się o ochronę ani wypłacać odszkodowań – zgodnie z reformą.
Premier Włoch stwierdził, że bronił stanowiska Węgier i Polski
nie zawodzi tych, którzy bronią jego interesów narodowych. Polska i Węgry to kraje, które robią najwięcej dla ukraińskich uchodźców.
Jak podaje austriacki dziennik, w najbliższą środę polityk uda się do Warszawy, aby spotkać się z polskim rządem.
Tymczasem debata wokół referendum na kilka miesięcy przed wyborami do polskiego parlamentu wciąż nabiera tempa. W piątek prezydent Andrzej Duda wykazał się otwartością na propozycję narodowego konserwatywnego rządu PiS dotyczącą przeprowadzenia referendum w sprawie reformy azylowej w UE. „Referendum jest formą demokracji bezpośredniej, dlaczego nie miałoby się odbyć?” – powiedział Duda w piątek w Radiu Zet.
Via krone.at, zdjęcie główne: Facebook/Viktor Orbán
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.