„Polska stanęła w obliczu nowego rodzaju wojny, w której migranci i fałszywe wiadomości są używane jako broń. Ludzie na Bliskim Wschodzie są wykorzystywani jako żywa tarcza, sztucznie napompowany kryzys energetyczny. wojna hybrydowa, presja na wschodnią granicę UE jest rośnie” – powiedział Morawieckis na konferencji prasowej w Tallinie.
Jest szczególnie zaniepokojony sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie według polskiego premiera „działalność armii białoruskiej może doprowadzić do eskalacji sytuacji”.
„Jesteśmy gotowi na wszystko. Jesteśmy też gotowi do zaostrzenia sankcji i zamknięcia przejść granicznych, aby nie było możliwości przewożenia towarów w tranzycie” – podkreślił Morawieckis.
Według niego władze białoruskie wciąż uniemożliwiają obywatelom Iraku i innych sąsiednich krajów Bliskiego Wschodu powrót do ojczyzny, a wojsko namawia do atakowania polskich pograniczników nożami.
„Coraz częściej myślimy o wprowadzeniu zaostrzonych sankcji, myślimy o tym, że musimy zamknąć granicę z Białorusią po stronie polskiej. Jednocześnie jednak mamy pewne zasady i musimy iść do przodu o stopniowe zaostrzanie naszych sankcji, chcemy dać [Aliaksandrui] Łukaszenka ma możliwość zorganizowania powrotu ludu – powiedział szef polskiego rządu.
Zaznaczył też, że na obrzeżach Polski i krajów bałtyckich „toczy się walka, w której naród białoruski walczy o wartości demokratyczne, widzimy, że represje na Białorusi trwają i nasilają się”.
„Są więźniowie polityczni, ludzie są torturowani i represjonowani, a reżim Łukaszenki stosuje bardzo okrutne metody” – powiedział Morawieckis.
Według niego Polska jest gotowa do podjęcia działań dyplomatycznych w celu ograniczenia migracji z Iraku i innych krajów Bliskiego Wschodu, skąd pochodzą migranci na Białoruś i wezwała Unię Europejską do „skoncentrowania się na priorytetach, takich jak bezpieczeństwo granic wschodnich, kryzys energetyczny , kryzys gazowy, a także wszelkie ryzyka i zagrożenia związane z [dujotiekio] „Uruchomienie Nord Stream 2 da Rosji dodatkowe możliwości szantażu”.
Morawieckis zaznaczył, że podczas niedzielnych rozmów z premierem Estonii miał okazję omówić tę kwestię.
„Oczywiste jest, że podzielamy ten sam pogląd co premier Estonii i bardzo dobrze rozumiemy niebezpieczeństwo. Jesteśmy na czele zagrożenia energetycznego, dostępności gazu ziemnego i zagrożenia militarnego. Integralność terytorialna Estonii jest zagrożona, musimy reagować i trzymać się zasady solidarności. Musimy wzmocnić naszą obecność na wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO – podkreślił premier RP.
Ze swojej strony premier Estonii Kaja Kallas, przemawiając na tej samej konferencji prasowej, poparła polskiego kolegi w zaostrzaniu sankcji.
„Sytuacja na polskich granicach pozostaje niezwykle napięta, a presja migracyjna staje się coraz bardziej agresywna. „Ważne jest pilne nałożenie nowych surowych sankcji na Białoruś, a także zawieszenie lotów z krajów, do których migranci docierają do granicy UE ,” powiedziała.
Polski premier zaplanował kilka wizyt w krajach UE w celu omówienia obecnej sytuacji i zagrożeń ze Wschodu z partnerami w Europie. Do Estonii wyjechał w niedzielę rano, a dziś odwiedzi Łotwę i Litwę.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.