Na dalekim wschodzie Niemiec: dzień w Neisseaue

OTo, jak coś wygląda, zależy w dużej mierze od tego, gdzie na to patrzysz. Na przykład księżyc wydaje się mały i daleko od ziemi, ale kiedy tam jesteś, duży i bliski. Tak samo jest ze Wschodem. Jak na księżycu, jest tam bardzo pusto. Tłumacze świata są gdzie indziej. Patrzą z Zachodu na Wschód lub z wielkich miast, które są na Wschodzie, ale różnią się od Wschodu, Berlina, Lipska, Drezna, bo tam ludzie osiedlają się, by wyjechać. Zbliżamy się do Wschodu gdzie indziej, w miejscu, które nie mogło być dalej na wschód. Znajduje się nad rzeką pod stuletnim dębem, ze stołem i dwiema ławkami. Dookoła pola pszenicy, łąki i połacie. To jest Saksonia, wciąż za Görlitz. Jest to najbardziej wysunięty na wschód punkt Niemiec.

Możesz pomyśleć, że nic się tam nie dzieje. Ale to zupełnie niezauważone. Na przykład podchodzi do mnie mężczyzna, siwe włosy, koszula w kratę z krótkimi rękawami. To jest Martin Friedrich. Każdy, kto widzi go z daleka, powie: Stary człowiek. To prawda, ma osiemdziesiąt lat. Ale jest też młodym człowiekiem, żądnym działania, ciekawym świata.

Martin Friedrich stworzył to dziwne miejsce, najbardziej wysunięty na wschód punkt Niemiec, na którym nikt nie zarabia ani nie drukuje, on i jego przyjaciele, wkrótce po zjednoczeniu Niemiec, przywieźli sześciotonowy menhir, aby zaznaczyć ten punkt, przebili znak na to, co wyznacza punkt, niemiecka flaga wywieszona pod dębem, który błyszczy w gęstym liściu jak rzadki ptak, stół i ławki ustawione dla wędrowców na stojaku i mała drewniana szafka zbudowana obok notatnik w nim. Tutaj możesz wpisać kto to zrobił. Książka narożna, jak książka z góry, tylko z narożnikami, czyli skrajnymi krańcami Niemiec. Niektórzy turyści wykorzystują je jako słynne góry: najbardziej wysunięty na wschód, najbardziej wysunięty na zachód, najbardziej wysunięty na południe, najbardziej wysunięty na północ punkt kraju. Góry widać tylko z daleka. Najbardziej wysunięty na wschód punkt jest bardziej odpowiedni do odczuwania.

Posterunek graniczny z czasów NRD.  Za nim, na wpół ukryty, najbardziej wysunięty na wschód dom w Niemczech.


Posterunek graniczny z czasów NRD. Za nim, na wpół ukryty, najbardziej wysunięty na wschód dom w Niemczech.
:


Zdjęcie: Robert Gommlich

Niektórzy też nic nie czują. Na przykład trzech młodych mężczyzn, którzy mają kaca po dwóch dniach imprezowania w Pradze. W drodze powrotnej nawigacja satelitarna pokazała im, że jest to najbardziej wysunięty na wschód punkt Niemiec, więc zaparkowali samochód na polu i pojechali w ich kierunku. Jego wrażenie: „Nie ma do czego wracać. ” Czego oczekiwałeś? ” Nie wiem. ” Odeszli.

Tutaj Wschód jest miarą wszystkich rzeczy

To miejsce niektórych denerwuje. Na przykład naziści. Przypomina się tutaj, że Niemcy były kiedyś większe niż są dzisiaj. Są tacy, którzy dają temu miejscu negatywne oceny Google: „Za daleko na zachód” lub „Nie najdalej na wschód wysunięty punkt w moich Niemczech”. Inni szaleli pod osłoną nocy, podarli narożną księgę. Ale potem pojawił się nowy. To był tylko papier. Nikt nie może zniszczyć tego, o co naprawdę chodzi.

Specyfika najbardziej wysuniętego na wschód punktu polega na tym, że sam wschód tworzy tam znaczenie. Sprawa nie jest jednak interesująca, ale właśnie dlatego, że znajduje się na Wschodzie. Odwiedzający nie przyjeżdżają z powodu atrakcji na Wschodzie, kościoła czy wieży telewizyjnej, ale dla samego Wschodu. To, co skądinąd często określa się jako inne, jako nie-Zachód, jest miarą wszystkich rzeczy tutaj.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *