Stan: 25.10.2022 15:36
Kanclerz Scholz liczy, że niemieckie firmy pomogą odbudować Ukrainę. Rząd kijowski też się o nią zabiega. Jednak wiele firm się waha. I to nie tylko dlatego, że wojna trwa.
Kiedy Rosja wznawia ataki na budynki mieszkalne i infrastrukturę krytyczną na Ukrainie, Michael Kraus ma zamiar udać się do Lwowa. Jest 10 października, a prezes bawarskiej grupy Fixit znajduje się tuż przy granicy polsko-ukraińskiej, kiedy gaśnie prąd i granica się zamyka. Wraca do Niemiec bez osiągnięcia czegokolwiek. Kraus rzeczywiście chciał porozmawiać z kolegami o budowie drugiej fabryki na zachodzie kraju. Odkłada spotkanie.
Międzynarodowa konferencja na temat odbudowy Ukrainy – Kanclerz Scholz opowiada się za „Planem Marshalla”.
Stephan Stuchlik, ARD Berlin, codzienne wiadomości o godz. 12:00, 25 października 2022 r.
Ciągła wyjątkowa sytuacja
Grupa Fixit firmy Kraus prowadzi fabrykę materiałów budowlanych 80 kilometrów na południe od Kijowa. Pracuje tam i w stolicy stolicy około 130 pracowników, produkujących materiały izolacyjne i farby. Firma średniej wielkości jest jedną z około 2000 niemieckich firm działających na Ukrainie – czasami w skrajnie trudnych warunkach. Niemiecki menedżer zgłasza częste alarmy lotnicze i wąskie gardła w dostawach. „Są też przerwy w dostawie prądu, albo nie ma ciężarówek czy wagonów. Mimo to udało nam się zwiększyć roczną sprzedaż o 80% w porównaniu z poprzednim rokiem”.
Brak fali nowych inwestycji
Niemieckie firmy, takie jak Fixit Group, mogą odegrać kluczową rolę w odbudowie Ukrainy. Kanclerz Olaf Scholz właśnie to wyjaśnił podczas niemiecko-ukraińskiego forum gospodarczegoże bez nich w ogóle nie będzie działać. Jak można to osiągnąć, dyskutowano od tygodni w Komitecie Gospodarczym NRD. Zainteresowanie niemieckimi firmami jest duże, informuje dyrektor zarządzający Michael Harms. Jednocześnie obniża oczekiwania i wzywa do większego realizmu w debacie o odbudowie. „Dopóki trwają działania wojenne, nie możemy mówić o wielkiej fali nowych inwestycji. Chodzi przede wszystkim o utrzymanie działalności firm, które już tam są”.
Drogie ubezpieczenie wojenne
Ocena podzielona przez Friedricha Haasa. Bielefeld opracowuje analizy ryzyka i koncepcje bezpieczeństwa dla średnich firm, które chcą rozpocząć działalność za granicą. „Wiele firm jest w blokach startowych. Jednocześnie istnieje duża niechęć ze strony firm niemieckich”. Według Haasa wynika to częściowo z trwających operacji bojowych, a częściowo z kwestii ubezpieczeniowych.
Ponieważ na Ukrainie szaleje wojna, przestają obowiązywać zwykłe polisy ubezpieczeniowe zaciągnięte przez firmę lub pracownika, takie jak ubezpieczenie wypadkowe czy rentowe. Firmy muszą zatem wykupić kosztowną przykrywkę wojenną. Stawki dzienne dla pracownika wahały się w ostatnich miesiącach od 100 do 500 euro. „Dla średniej firmy, która chce tylko wysłać sprzedawcę na kilka dni na Ukrainę, jest to często duże wyzwanie w zakresie ubezpieczenia” – wyjaśnia analityk ryzyka.
Korupcja pozostaje problemem
Kolejnym problemem, który niepokoi niemieckie firmy, jest korupcja na Ukrainie. W indeksie Transparency International kraj zajmuje 122 miejsce na 180. Na kontynencie europejskim w gorszej sytuacji jest tylko Rosja. Temat także dla Scholza. Oprócz demokracji podstawą współpracy między Niemcami a Ukrainą jest większa przejrzystość i zdecydowana walka z korupcją – powiedziała kanclerz. Dyrektor Zarządzający Grupy Fixit, Kraus, zna Ukrainę z pierwszej ręki od 2007 roku. Od 2014 roku obserwuje pozytywne zmiany w obszarze compliance i prawa handlowego. „Kierunek jest dobry i Ukraina dokładnie wie, co musi zrobić, aby stać się bardziej atrakcyjną dla inwestorów”.
Sieci na okres powojenny
Nie tylko ukraińscy politycy, jak premier Denys Schmyhal, są obecnie w Niemczech, aby rozmawiać o odbudowie. Przyjechała też Anna Derevyanko i przez wiele dni rozmawiała po rozmowie. Jest dyrektorem wykonawczym European Business Association, grupy interesu biznesu. Kobieta z Kijowa nawiązuje kontakty z firmami i promuje niemieckie zaangażowanie na Ukrainie. To jest powojenna sieć. Sygnalizuje niepewność, ostrzał rakietowy, ale także to, że większość firm nadal się dostosowuje. Kup generatory, na przykład, aby móc kontynuować produkcję. „Oczywiście, teraz można zarabiać na Ukrainie, można też odnieść sukces jako biznes bez płacenia łapówek”.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.