Szczyt kryzysowy na Bali
O trzeciej nad ranem Scholza budzą wieści z Polski.
środa 16 listopada 2022 | 08:09
O trzeciej w nocy kanclerz Scholz otrzymał sygnał alarmowy od swojego doradcy ds. polityki zagranicznej Jensa Plötnera. Krótko wcześniej w eksplozji w pobliżu granicy z Ukrainą w Polsce zginęły dwie osoby. Na marginesie szczytu G20 doniesienia z Polski zaniepokoiły szefów państw i rządów na Bali.
Spotkania kryzysowe na Bali rozpoczęły się w środku nocy
Cztery godziny później Scholz rozmawiał telefonicznie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Później w nagraniu wideo na Twitterze powiedział, że złożył kondolencje i wyrazy współczucia ze strony Niemców wobec niego i Polaków. Duda rozmawiał wcześniej telefonicznie z prezydentem USA Bidenem, z polskim prezydentem rozmawiali także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Biden rozmawiał także telefonicznie ze Stoltenbergiem do godziny 6:13.
Wkrótce potem Biden zaplanował nadzwyczajne szczyt na dziewiątą rano czasu lokalnego. Wzięli w nim udział m.in. szefowie państw i rządów siedmiu głównych demokracji zachodnich (G7). Przy stole zasiadali prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także szefowie rządów Wielkiej Brytanii, Włoch, Kanady i Japonii, a także przewodniczący Komisji Europejskiej. Urszuli von der Leyen oraz przewodniczący Rady UE Charles Michel. Prezydent Turcji Erdogan nie wziął udziału „ze względów logistycznych”.
Podczas spotkania Biden poinformował przywódców rządowych o informacjach o rakietach
Podczas spotkania Biden podzielił się z uczestnikami swoją oceną, że rakieta prawdopodobnie nie została wystrzelona z Rosji. Według obecnie dostępnych informacji „jest mało prawdopodobne”, aby rakieta została wystrzelona z terytorium Rosji. „Zamierzam się upewnić, że dowiemy się dokładnie, co się stało” – powiedział Biden po spotkaniu.
Z informacji niemieckiej agencji prasowej wynika, że Biden na spotkaniu poinformował także, że istnieją dowody na obecność w pocisku ukraińskiej rakiety przeciwlotniczej. Zaprojektowany przez ZSRR system jest istotną częścią ukraińskiej obrony powietrznej.
Reklama
Po spotkaniu kilka źródeł podało, że za incydent w Polsce i bombardowanie Ukrainy odpowiedzialna jest Moskwa. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy w rzeczywistości był to ukraiński pocisk obronny.
W oświadczeniu G7 potępiła „barbarzyńskie ataki rakietowe” przeprowadzone przez Rosjan.
„Oferujemy Polsce pełne wsparcie i pomoc w toczącym się śledztwie” – oznajmił w oświadczeniu. „Potępiamy wtorkowe barbarzyńskie ataki rakietowe Rosji na ukraińskie miasta i infrastrukturę cywilną. »
Spotkanie G20 zakończy się w środę. Przyjęto także deklarację potępiającą wojnę Rosji z Ukrainą. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który reprezentował przywódcę Kremla Władimira Putina, opuścił we wtorek spotkanie.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.