Opozycja jest świadkiem zamachu stanu
Polska pozwala komisji zbadać „rosyjskie wpływy”.
27.05.2023, 00:31
Polski rząd chce podjąć działania przeciwko urzędnikom, którzy w ostatnich latach byli pod „rosyjskimi wpływami”. Parlament decyduje, że niemal nietykalny organ powinien przeprowadzić odpowiednie dochodzenie. Opozycja przewiduje zamach stanu.
Polski parlament podjął decyzję o powołaniu kontrowersyjnej komisji śledczej w sprawie „rosyjskich wpływów w Polsce”. Decyzja została podjęta w piątek w zdominowanej przez PiS izbie niższej rządzącej i została potępiona przez opozycję jako „przewrót konstytucyjny”, który zmienia polityków w sędziów.
Dziewięcioosobowy panel ma zadecydować, czy badani ulegli rosyjskim wpływom w latach 2007-2022. Rząd nie przewidział procedury odwoławczej dla osób uznanych za winne. Ryzykujesz dziesięcioletni zakaz. Deklarowanym celem jest niedopuszczenie do tego, by osoby te „ponownie działały pod rosyjskimi wpływami ze szkodą dla interesów Polski”.
Radzie przewodniczyć będzie premier Mateusz Morawiecki. Członkowie Komisji, których musi mianować Parlament, nie ponoszą odpowiedzialności za swoje decyzje. Krytycy projektu narzekali, że komisja podważa podział władzy, ponieważ członkowie panelu powołanego przez Izbę Gmin są zarówno śledczymi, jak i sędziami w sprawach.
Sprzeciw: ustawa opracowana przez „Horde Huns”
„To tak, jakby projekt ustawy przygotowała horda Hunów” – powiedział niezależny senator Krzysztof Kwiatkowski podczas pierwszego czytania w Senacie na początku maja. W tym czasie został odrzucony. Poprawiona wersja została przyjęta przez Izbę Gmin na kilka miesięcy przed wyborami powszechnymi.
Inni senatorowie mówili w związku z komisją o „polowaniu na czarownice” i „marionetkowym sądzie”. Opozycja obawia się, że nowy organ może zostać wykorzystany przeciwko przeciwnikom nacjonalistycznego PiS, co oznacza, że mogą zostać usunięci z urzędu, jeśli wygrają wybory.
Tekst ustawy musi jeszcze zostać podpisany przez prezydenta RP Andrzeja Dudę (PiS). Początkowo nie komentował tego.
„Bacon geek. Ogólny czytelnik. Miłośnik internetu. Introwertyk. Niezależny łobuz. Certyfikowany myśliciel”.