Zawodowy kolarz Phil Bauhaus z Bocholt nie stanął na podium czwartego etapu Tour of Poland. Zawodnik drużyny Bahrain Victorious w sprincie zbiorowym na dystansie 195,3 km z Kudowa-Zdroju do Prudnika zajął dziesiąte miejsce.
Kiedy zwyciężył Holender Olav Kooij, Belg Jordi Meeus o włos nie stanął na podium dla swojej czwartej drużyny Niemiec Red Bull Bora Hansgrohe. Jego kolega z drużyny Maximilian Schachmann nie pojawił się na czwartkowym starcie z początkowo nieznanych powodów.
Ze względu na sprinterską końcówkę na czele klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zauważalne zmiany. Liderem pozostaje dwukrotny zwycięzca Tour de France Jonas Vingegaard (Dania). Przewaga 27-latka nad włoskim ścigającym Diego Ulissim pozostaje niezmieniona i wynosi 19 sekund. Najlepszym Niemcem jest Jonasrutsch d’Erbach z drużyny EF Education EasyPost, który uplasował się na 51. miejscu ze stratą prawie jedenastu minut.
W piątek spodziewany jest nowy sprint po zwycięstwo na piątym etapie. Na trasie liczącej 187,6 km wokół Katowic nie ma żadnych wartych uwagi podjazdów, dlatego największe szanse na sukces mają biegacze o szybkich nogach. Tour of Poland kończy się w niedzielę po siedmiu etapach w Krakowie.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.