Porównanie może zabrzmieć dziwnie dla zachodnich uszu: rosyjski przywódca Władimir Putin porównał się do Piotra Wielkiego podczas czwartkowego spotkania z młodymi przedsiębiorcami. Rosyjski car – podobnie jak teraz Putin – przeprowadził operację powrotu z rosyjskiej ziemi.
W czasie Wielkiej Wojny Północnej (1700-1721) car rosyjski nie podbił od Szwedów regionu wokół dzisiejszej metropolii Sankt Petersburga, lecz go odbił. To samo dotyczy obecnego estońskiego miasta Narwa, które car okupował we wczesnych latach wojny, a później stał się częścią Imperium Rosyjskiego. Dziś Narva, licząca około 60 000 mieszkańców, jest ważnym miastem przemysłowym i centrum mniejszości rosyjskojęzycznej w Estonii.
[Alle aktuellen Nachrichten zum russischen Angriff auf die Ukraine bekommen Sie mit der Tagesspiegel-App live auf ihr Handy. Hier für Apple- und Android-Geräte herunterladen.]
„Wygląda na to, że to też nasz los: sprowadzić i wzmocnić” – powiedział Putin na 350. urodzinach cara w Moskwie. Możesz potraktować to jako bezpośrednie zagrożenie.
Również wybuchowy: sugestia podboju Narwy pojawia się zaledwie dzień po tym, jak ekstremista Putina i rosyjski poseł Jewgienij Fiodorow przedstawili w Dumie ustawę o cofnięciu niepodległości sąsiedniej Litwy. Według niego uznanie niepodległości przez były Związek Radziecki było nielegalne, donosi „Spiegel”. Estonia i Litwa są członkami NATO.
Słowa rosyjskich polityków mogą niepokoić w szczególności kraje bałtyckie i wschodnioeuropejskie. „Następny cel[de la Russie]mogą być kraje bałtyckie, Polska, Finlandia lub inne kraje wschodniej flanki – powiedział premier Mateusz Morawiecki prasom z grupy medialnej Funke kilka dni po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.
Jej prezydent Wołodomyr Zełenskij powiedział w marcu: „Jeśli odejdziemy, nie daj Boże, następne będą Łotwa, Litwa i Estonia”.
Więcej informacji o wojnie ukraińskiej w Tagesspiegel Plus:
Putin usprawiedliwiał wojnę z Ukrainą uciskiem ludności rosyjskojęzycznej. Der Spiegel donosi, że Jewgienij Fiodorow, członek Dumy lojalny wobec Putina, podobnie usprawiedliwiał swój awans na Litwę w wywiadzie dla rosyjskiego dziennika Komsomolskaja Prawda: „Oni (Litwini) latami trzymają ludzi w więzieniach z powodów politycznych”.
[Der Ukraine-Krieg und Berlin – immer wieder Thema in den bezirklichen Newslettern vom Tagesspiegel, kostenlos bestellen unter leute.tagesspiegel.de]
Zamów teraz za darmo
Zapytany, dlaczego celuje w Litwę – a nie dwa pozostałe kraje bałtyckie – powiedział, że kraj ten jest dla nas „priorytetem”. Powodem jest bezpośrednia granica z rosyjską enklawą Kaliningradu.
Putin zaprzecza także podstawowemu prawu Ukrainy do istnienia i rości sobie prawo do posiadania dużej części kraju, która zawsze znajdowała się pod rosyjskim rządem. (z dpa)
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.