Polska kupuje blisko 500 systemów HIMARS z USA – EURACTIV.com

Kongres USA wydał zgodę na sprzedaż Polsce blisko 500 artyleryjskich systemów rakietowych HIMARS. Polska w ten sposób znacznie zwiększa swoje zdolności militarne z wykorzystaniem dobrze znanego systemu.

Kongres zatwierdził sprzedaż prawie 500 pocisków HIMARS dla polskiej armii – napisał na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Dodał, że wkrótce traktat zostanie ratyfikowany.

„To ostatnia faza procesu decyzyjnego. Tak zwana cicha procedura dobiegła końca: ponieważ nikt w Kongresie nie sprzeciwił się, umowa może zostać zawarta” – Witold Waszczykowski, poseł PiS, EKR, były minister spraw zagranicznych RP.

M142-HIMARS to lekka wielorakietowa wyrzutnia rakiet opracowana dla armii amerykańskiej pod koniec lat 90. XX wieku, zdolna do zwalczania celów w odległości 300 kilometrów.

Historycznie systemy HIMARS były używane w wojnach w Iraku, Syrii i Afganistanie. Ostatnio są używane przez Siły Zbrojne Ukrainy w wojnie z Rosją.

Ze względu na swoją mobilność systemy HIMARS okazały się niezwykle skuteczne i przydatne w czasie wojny na Ukrainie. Według Waszczykowskiego ich skuteczność często czyni z nich decydujący czynnik na polu bitwy.

Zakup systemu HIMARS jest elementem pogłębionej współpracy Warszawy i Waszyngtonu, która tym samym wzmocni pozycję Polski w Europie. Podkreślił, że transakcja jest dla Polski bardzo interesująca zarówno z militarnego, jak i politycznego punktu widzenia.

Polska nie otrzyma od razu wszystkich zamówionych wyrzutni rakiet, a realizacja kontraktu zajmie kilka lat – powiedział TVP Paweł Soloch, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Wiadomości Polsatu.

Jak poinformowało MON, polska armia będzie wykorzystywać systemy HIMARS, jeśli chodzi o zwalczanie niektórych ważnych celów, takich jak ważne obiekty wojskowe, elementy logistyczne czy artyleria naziemna.

Howell Nelson

„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *