Przedstawiciele opozycji zarzucili ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi łamanie polskiego prawa racja stanu do działania po wezwaniu Niemiec do wysłania na Ukrainę systemów przeciwlotniczych Patriot.
Po tym, jak 15 listopada pocisk spadł na wioskę po polskiej stronie granicy polsko-ukraińskiej, Niemcy zaoferowały Polsce dostawę systemów przeciwlotniczych Patriot i samolotów Eurofighter do obserwacji z powietrza.
Ministerstwo Obrony Narodowej początkowo zgodziło się z tym pomysłem.
Jednak opinia Błaszczaka o niemieckich patriotach w Polsce szybko się zmieniła i minister rozpoczął rozmowy ze stroną niemiecką o przekazaniu Ukrainie systemów obronnych i rozmieszczeniu ich w pobliżu polskiej granicy.
Niemcy nie mogą tego zrobić, ponieważ przekazanie Patriotów sojusznikom spoza NATO będzie wymagało dalszych rozmów z członkami sojuszu, odpowiedział Berlin.
Zwrot MON spotkał się z ostrą krytyką opozycji, która zarzucała Błaszczakowi działanie wbrew polskiej raison d’etat.
„Dzisiaj pod parlamentem stoją masy niemieckich limuzyn, które kupowane są masowo, bo to dla ich wygody i własnego bezpieczeństwa” – powiedział do ministra obrony poseł Koalicji Liberalnej (KO) Marcin Kierwiński podczas debaty. sesja parlamentarna.
„Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo Polaków, to jest pan wybitnie niekompetentny, dlaczego? Panie ministrze Błaszczak, czas zadać sobie pytanie, dlaczego działa pan na szkodę polskiego bezpieczeństwa” – dodał.
„Przyjmowanie patriotów jest polskie racja stanu; to odpowiedzialność za polską przestrzeń powietrzną. A ich nie akceptacja to obowiązek każdego obywatela, który może zostać skrzywdzony tak samo jak w powiecie hrubieszowskim [wo die Raketen fielen] po. Zaakceptujcie Patriotów i przestańcie bawić się polityką dla polskiej obronności” – powiedział w odpowiedzi poseł Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski.
„Z wojskowego punktu widzenia rozmieszczenie Patriotów na Ukrainie jest najskuteczniejszą ochroną dla naszego kraju” – odpowiedział Błaszczak.
Morawiecki powiedział w poniedziałek, że Polska byłaby w stanie zaakceptować niemieckie systemy Patriot, gdyby Niemcy nie przekazały ich Ukrainie, ale „podkreślamy, że przecież nikt nie chce kupować sprzętu tylko dlatego, że jest u nas”.
Niemiecka oferta pozostaje mimo sporu politycznego.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.