Kto chce tanio (więcej) zatankować w Polsce, musi to zrobić dziś lub najpóźniej jutro – od kilku dni zwracają na to uwagę media w rejonach przygranicznych. Powód: od 1 stycznia 2023 r. VAT na paliwo w sąsiednim kraju zostanie ponownie zwiększony do zwykłej stawki 23%.
45 centów mniej za litr
W lutym br. została ona obniżona do 8 proc. w ramach tzw. „tarczy antyinflacyjnej” przez polski rząd. W rezultacie na przykład w Słubicach i Gubinie za litr benzyny płaciliśmy czasami nawet o 45 centymów mniej niż we Frankfurcie i Guben po drugiej stronie Odry i Nysy.
Ale ta niska stawka podatkowa naruszyła dyrektywę Unii Europejskiej w sprawie systemu VAT, która ma na celu zapewnienie uczciwej konkurencji na rynku wewnętrznym UE. Kilka tygodni temu Bruksela zwróciła się do polskiego rządu o ponowne podwyższenie podatku VAT na benzynę i olej napędowy.
Śmierć przerażającej stacji benzynowej
To, że Warszawa stosuje się do niego teraz bez większych oporów, prawdopodobnie wynika również z tego, że środek ten był bardzo kosztowny dla państwa polskiego i i tak był planowany tylko tymczasowo, podejrzewa strona niemiecka. Tu na przykład Stowarzyszenie Warsztatów i Stacji Benzynowych Północnego Wschodu ostrzegało przed masowym wzrostem „turystyki naftowej”, a nawet „śmiercią stacji benzynowych” po stronie niemieckiej, ogłaszając obniżenie polskiego podatku od benzyny.
Na szczęście nie było tak źle, Jürgen Ziegner, dyrektor zarządzający Centralnego Stowarzyszenia Handlu Stacjami Paliw (ZTG) powiedział w piątek w Tagesspiegel: „Oczywiście było to częściowo spowodowane naszą własną obniżką podatków od czerwca do sierpnia. oraz fakt, że sieć stacji benzynowych na wschodniej granicy Niemiec jest i tak bardziej otwarta niż w innych regionach.
Sytuacja raczej nie ulegnie poprawie.
Jurgena ZiegneraDyrektor Generalny Centralnego Związku Przemysłu Stacji Paliw
Pod tym względem ludzie są już w Polsce przyzwyczajeni do zwiedzania terenów przygranicznych Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Brandenburgii i Saksonii – jak to miało miejsce od lat na granicy z Luksemburgiem na zachodzie Niemiec.
„Zwłaszcza w przypadku bezpłatnych stacji benzynowych wciąż była to walka o przetrwanie” – powiedział Ziegner, dyrektor generalny ZTG. „A sytuacja raczej nie ulegnie poprawie. Nawet jeśli spadek cen energii elektrycznej nastąpi zgodnie z oczekiwaniami, koszty energii na stacjach benzynowych wzrosną trzykrotnie, a nawet czterokrotnie. Do tego dochodzą podwyżki płacy minimalnej.
Transport paliwa w beczkach zawsze wiąże się z ryzykiem.
Claudia Löffler, rzeczniczka ADAC
Przynajmniej niemieckie stacje benzynowe nie muszą się już obawiać taniej konkurencji z Polski. Od niedzieli wyjazd do sąsiedniego kraju będzie opłacalny tylko dla tych, którzy nie muszą pokonywać więcej niż 15 kilometrów, według ADAC. A także przestrzega przed przewożeniem dużych ilości paliwa w kanistrach. „To zawsze wiąże się z ryzykiem”, mówi Claudia Löffler, rzeczniczka ADAC: „Zwłaszcza, jeśli jest to więcej niż dziesięć litrów. Trzeba bardzo uważać, aby paliwo było bezpiecznie przechowywane w skrzyni.
Mimo to wiele osób zapewne wróci do Polski, tym bardziej, że część z nich przyciąga nie tylko (wciąż) tania benzyna, ale także noworoczne fajerwerki.W piątek pod Frankfurtem ustawiały się już małe kolejki samochodów ( Odrze) most miejski – ale według mieszkańca tak było jeszcze na przełomie roku.
Do strony głównej
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.