Ukraina nie zaprosiła Polski na międzynarodowe forum przemysłu obronnego w Kijowie, które odbyło się w piątek, powiedział minister własności państwowych Jacek Sasin. Ukraina odrzuciła te zarzuty.
W swoim przemówieniu na forum prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział utworzenie sojuszu broni i producentów broni, który „wspólnie z Ukrainą zbuduje arsenał wolnego świata”. [aufbauen]” powinien.
„Nie zaproszono Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ)” – powiedział w prywatnym wywiadzie Sasin, także wicepremier. RadioZET.
Zdaniem ministra w wydarzeniu nie wzięła udziału żadna polska firma. Polska była „w ostatnim czasie obiektem szeregu wrogich gestów ze strony Ukrainy” – dodał wymownie.
Sassin wyraził także obawę, że obecne zachowanie Ukrainy wynika ze sposobu, w jaki Kijów realizuje swoje interesy polityczne, i uważa, że podczas kampanii wyborczej w Polsce lepiej jest stanąć po stronie Niemiec, niż nie być zbyt blisko partii rządzącej w Polsce.
Choć konserwatywny rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) zawsze wspierał Ukrainę, najwyraźniej dla Kijowa byłoby lepiej, gdyby poczekał na zmianę władzy – stwierdził Sasin. Zagroził jednak, że taka strategia nie będzie dobra dla Ukrainy w przyszłości.
Stosunki Ukrainy z Polską, od dawna postrzeganą przez Kijów jako kluczowego sojusznika w UE, w ostatnim czasie nagle się ochłodziły. Polska odmówiła zniesienia zakazu importu ukraińskich produktów rolno-spożywczych, mimo że UE nie zdecydowała się go przedłużyć.
Ambasador Ukrainy Wasyl Zwarych na pytanie, dlaczego Polski nie zaproszono na forum obronne, odrzucił oświadczenie Sasina. Stwierdził, że na to pytanie należy odpowiedzieć ze strony polskiej, ponieważ Polska była jednym z pierwszych krajów zaproszonych na to wydarzenie.
„Zaprosiliśmy wszystkie nasze przyjazne kraje, w tym firmy z branży obronnej. Polska była jednym z pierwszych krajów, które otrzymały to zaproszenie i czekaliśmy na udział strony polskiej” – powiedział.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.