Polska wściekła na niemieckie kontrole graniczne

Stan na: 18 października 2024, 7:03

Godziny korków, mniej turystów po obu stronach: Polska jest wściekła na niemieckie kontrole graniczne. Dla wielu są to polityki czysto symboliczne, które nie pomagają w walce z nielegalną migracją.

Grzegorz Studziński musi się spieszyć: załadował części samochodowe. Muszą jechać do Lipska, mówi, do Porsche. Ale w tej chwili nic nie działa. Bo Studziński utknął w korku. Do granicy Zgorzelca i Görlitz jeszcze siedem kilometrów, ciężarówka za ciężarówką, bo tam na górze – jak mówi – Niemcy mają kontrolę.

Wyjdź półtorej godziny wcześniej

„Muszę wyjść z firmy godzinę, półtorej wcześniej, więc muszę też wcześniej wyjść z domu” – narzeka kierowca ciężarówki. „To bardzo niewygodne. W Niemczech zdarzają się opóźnienia, ale musimy realizować dostawy na czas. Ma to wpływ na naszą działalność”.

Ponieważ każdy, kto się spóźni, musi zapłacić karę. Rozumie, że kontrole są obecnie przeprowadzane. Ale fakt, że Niemcy mają problem z uchodźcami, jest sam sobie winien. „Wszystko to było spowodowane przez Niemców, wszystkie te nieporozumienia, z którymi tu mamy do czynienia, cały ten bałagan był spowodowany przez Niemców”.

Burmistrz: polityka czysto symboliczna

Mniej wyrozumiałości ma Rafał Gronicz. Dla burmistrza Zgorzelca kontrole są polityką czysto symboliczną, z powodu której cierpi obecnie 30 tys. mieszkańców jego miasta. Tych, którzy chcą przekroczyć granicę, ale i tych, którzy po prostu muszą przekroczyć swoje miasto

„W tej chwili to jeszcze działa. Zgorzelec jest już nie do przejechania w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano. Nie daj Boże, żeby były święta po jednej lub po drugiej stronie. Wtedy miasto zostaje całkowicie sparaliżowane. Prywatnie nie przejmuję się tymi kontrolami Jeśli masz kawałek, idź w jedną lub drugą stronę, ponieważ Nysa sięga tylko do kolan latem.

Coraz mniej turystów przyjeżdża na zakupy

Oznacza to, że jeśli chcesz przekroczyć granicę, nie musisz przechodzić przez punkt kontrolny na moście. Spowolnione zostaną zwłaszcza osoby z regionu przygranicznego, które nie robią już zakupów w Niemczech, aby uniknąć korków.

I odwrotnie, do Zgorzelca przyjeżdża mniej niemieckich klientów. Według polskiego premiera Donalda Tuska Niemcy de facto likwidują system Schengen. Jeszcze ostrzejsza była krytyka kierowana w Parlamencie Europejskim pod adresem polskiego europosła Bartłomieja Sienkiewicza: „Dzień wcześniej polski rząd został poinformowany o zamknięciu granic Niemiec. Przez niemieckie media. To był po prostu przejaw arogancji”.

Wspomnienia pandemii

Polski rząd opowiada się także za zaostrzeniem polityki migracyjnej. Niemcy powinny jednak lepiej chronić zewnętrzne granice UE, zamiast izolować się w UE. Burmistrz Zgorzelca Gronicz twierdzi, że sytuacja przypomina mu pandemię koronowirusa. W tym czasie granica była również zamknięta.

„Kiedy demontowaliśmy szlaban na Moście Staromiejskim, ludzi było więcej niż podczas obchodów Nowego Roku na moście. Zdjęcie szlabanu świętowało ponad 1000 osób ze strony polskiej i 500 osób ze strony niemieckiej”. Teraz został po cichu ponownie zainstalowany.

Pierce Caldwell

„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *