Pod koniec listopada Europol zlikwidował europejską sieć narkotykową. Według doniesień w Berlinie doszło również do zatrzymania.
Według doniesień prasowych Krajowe Biuro Kryminalne zatrzymało w Berlinie polskiego barona narkotykowego. Jak Szukaj według NDR i WDR ujawniono, policja interweniowała w ramach rozbijania siatki handlarzy narkotyków na skalę europejską. Berlińska prokuratura potwierdziła zatrzymanie Ricardo R.
Dzięki temu R. zabezpieczono także 4,5 kilograma narkotyków. Zatrzymanego mężczyznę nazywano kiedyś „polskim Al Capone”, jak mówią. Podobno był poszukiwany przez europejskich i amerykańskich śledczych już w latach 90., ponieważ był postrzegany jako szef międzynarodowych handlarzy narkotyków. Według badań R. przywiózł przez Tajlandię kokainę i heroinę do Belgii, Polski i Stanów Zjednoczonych. W tym celu użyłby kilku pseudonimów.
Europol: łącznie 44 aresztowania w dziesięciu krajach
Po aresztowaniu R. w Londynie i ekstradycji do Stanów Zjednoczonych został podobno skazany na dziesięć lat więzienia i grzywnę w wysokości 30 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych w 2008 roku. Według raportu śledczy skonfiskowali wiele nieruchomości w kilku krajach, a Aston Martin Vanquish w biegu.
Oprócz trwającego zatrzymania Ricardo R. w Berlinie, międzynarodowi śledczy zatrzymali 43 inne osoby w Czechach, Francji, Polsce, Norwegii, Litwie, Łotwie, Hiszpanii, Słowacji i Stanach Zjednoczonych. . Łącznie przeprowadzono 94 wyszukiwania w całej Europie.
Według Europolu sieć przestępcza miała strukturę biznesową. Różne grupy przestępcze współpracowały ze sobą ponad granicami – w całym łańcuchu handlu narkotykami. Dlatego kontrolowali organizację ogromnych transportów leków, dopóki nie zostały one rozprowadzone po całym świecie.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.