Zlot demonstrantów w Warszawie przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Fot. Filip Radwański (ZUMA/Scanpix)
Polski rząd opublikował we wtorek w dzienniku urzędowym orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego podtrzymujące autorytet prawa Unii Europejskiej, nadając dokumentowi moc prawną.
Wyrok sądu w sprawie wytoczonej przez polski rząd grozi zawieszeniem unijnego dofinansowania dla Polski. Co więcej, niektórzy postrzegają to jako pierwszy krok w kierunku ewentualnego wystąpienia Polski z Unii Europejskiej.
Orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego odrzuca jedną z podstawowych zasad członkostwa w UE w zakresie prawa unijnego nad prawem krajowym. Oświadcza, że niektóre artykuły traktatu UE są niezgodne z konstytucją kraju.
Odpis wyroku jest dostępny na stronie internetowej Dziennika Urzędowego.
Większość europejskich przywódców skrytykowała ostrzeżenie sądu, ale węgierski premier Viktor Orban poparł je. Powiedział, że UE powinna respektować granice suwerenności państw członkowskich.
Trybunał ostrzegł także instytucje wspólnotowe, by nie wychodziły poza obszar ich kompetencji i nie reformowały polskiego sądownictwa, który był głównym motorem relacji Warszawy z Brukselą.
Według Brukseli zainicjowana przez polskie władze globalna reforma wymiaru sprawiedliwości podważa niezależność wymiaru sprawiedliwości i wolności demokratyczne. Jednak Varuva mówi, że w ten sposób pomaga w walce z przestarzałą korupcją w sądownictwie.
Polski rząd odrzuca twierdzenia opozycji, że UE chce wstąpić do UE i przekonuje, że orzeczenie sądu opiera się na tej samej zasadzie, co w sądach innych państw członkowskich.
Nie jesteśmy sami w Unii Europejskiej. Dlatego nie zgadzamy się na traktowanie jako państwo drugorzędne – powiedział w zeszłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.
Dziesiątki tysięcy Polaków zebrało się w niedzielę, aby zademonstrować członkostwo kraju w UE po tym, jak sąd ogłosił swoją zabobonną decyzję.
Według sondaży poparcie społeczne dla członkostwa w UE jest silne, ale relacje między Warszawą a Brukselą trwają od 2015 roku, kiedy to do władzy doszła populistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Głównym powodem niezgody jest zainicjowana przez PiS rozległa reforma sądownictwa, która, jak obawia się Brukseli, podważy niezawisłość sądownictwa i swobody demokratyczne.
Powielanie informacji BNS w mediach jest zabronione w mediach i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS”.
Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują. źródła.
Temat Środowisko biznesowe
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.