Proces WTO: Ukraina odpowiada na żądania Polski | Wiadomości Bota

To jest automatyczne tłumaczenie artykułu z Gazeta internetowa Korrespondent.net. Tłumaczenie nie zostało sprawdzone ani zredagowane, a pisownia nazw i nazw geograficznych nie odpowiada zwyczajowej Wiadomości ukraińskie stosowane konwencje.

Strona ukraińska w dalszym ciągu poszukuje politycznego rozwiązania konfliktu zbożowego z Polską. O tym oświadczył wiceminister gospodarki Taras Kachka podczas transmisji rozmowy informacyjnej.

„W rzeczywistości znalezienie rozwiązania jest wiele do zrobienia. Oczywiście skarga zostanie złożona do sądu WTO (Światowa Organizacja Handlu, przyp. red.) stracą na znaczeniu, jeśli polskie władze zniosą swój krajowy zakaz. Doskonale o tym wiedzą – podkreślił menadżer.

Według niego każdy cytat ze strony ukraińskiej zostanie odebrany w związku z wyborami w Polsce, które odbędą się za tydzień.

„Termin do WTO-Konsultacje w tym okresie nie zostaną zakończone. Jest zatem oczywiste, że po 15 października będziemy mieli możliwość odbycia normalnej debaty międzyrządowej. Przedstawiliśmy stronie polskiej wszelkie propozycje rozwiązania tej kwestii… Zawsze uważaliśmy, że skarga do WTO ostatecznością jest brak porozumienia” – stwierdził.

Kaczka dodał, że Ukraina nie chce eskalacji konfliktu.

„Wręcz przeciwnie, chcemy normalnego reżimu, tranzytu przez Polskę i stopniowego otwierania tych rynków” – dodał wiceminister gospodarki.

Przypominamy, że Polska uważa decyzję Ukrainy o „zatrzymaniu” procesu w Światowej Organizacji Handlu w sprawie sporu zbożowego za niewystarczającą.

Tłumacz: — Słowa: 250

Spodobał Ci się artykuł? Może powinieneś taki kupić Przywdziewać wziąć pod uwagę.
Dyskusje na temat tego artykułu i innych tematów można również znaleźć w Forum.

Powiadomienia o nowych wiadomościach dostępne są poprzez Facebook, wiadomości Google, Telegram, Świergot, V.K., RSS i przez E-mail.

Bianca Robbins

„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *