W Włochy, Hiszpanii i Polsce, rolnicy demonstrowali przeciwko unijnej polityce ochrony środowiska i rolnej. Na różnych wiecach rolnicy blokowali drogi i domagali się wprowadzenia środków rekompensujących zwiększone koszty produkcji i utracone zyski, a także zwalczających konkurencję ze strony krajów spoza UE. Podobne protesty miały już miejsce m.in. w Niemczech, Grecji i Francji.
Protesty były szczególnie skierowane przeciwko przepisom środowiskowym i innym wymaganiom, które z punktu widzenia rolników są wygórowane i powodują, że ich produkty będą zbyt drogie w porównaniu z importem z zagranicy. Komisja Europejska wycofała się już z niektórych swoich planów w zeszłym tygodniu, jak na przykład obowiązek zmniejszenia o połowę stosowania pestycydów i innych substancji niebezpiecznych. Jednak od tego czasu protesty nasiliły się.
Powiedział Zielone Porozumienie UE ma na celu „przejście do nowoczesnej, zasobooszczędnej i konkurencyjnej gospodarki” – pisze Komisja Europejska. Do 2050 r. emisja netto gazów cieplarnianych z rolnictwa powinna wynosić zero, a wzrost gospodarczy powinien być powiązany z wykorzystaniem zasobów. Plany przewidują również, że rolnicy powinni przeznaczyć cztery procent swoich gruntów rolnych na ochronę krajobrazu i różnorodności biologicznej. Wielu rolników nazywa te środki radykalnymi, biurokratycznymi i szkodliwymi dla rolnictwa i od kilku tygodni gromadzi się, by protestować.
Polska: złość w związku z importem zboża z Ukrainy
W Polsce rolnicy zablokowali swoimi traktorami przejścia graniczne z Ukrainą w Hrebennym i Dorohusku. Według ukraińskich informacji zablokowane było także przejście Medyka-Szehyni. W Poznaniu (Posen) policja naliczyła około 1400 traktorów jadących podobno do wojewody. Związek Rolników „Solidarność” wymienił łącznie 260 działań.
Protesty były skierowane głównie przeciwko importowi zboża z Ukrainy. Doprowadziło to do 40-procentowego spadku cen w ubiegłym roku – powiedział Adrian Wawrzyniak, rzecznik Związku Rolników Polskich. Wielu rolników obawiało się zatem znacznego spadku swoich dochodów.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski poparł protesty, stwierdzając, że rolnicy słusznie spodziewali się, że „nadmierny napływ towarów z Ukrainy” i innych rynków spoza UE zostanie ograniczony. Do dymisji komisarza europejskiego Janusza Wojciechowskiego, odpowiedzialnego w Brukseli za politykę rolną, nawoływało także kilka partii, w tym przedstawiciele partii rolników PSL w nowym centrolewicowym rządzie.
Włochy: Meloni zgadza się z rolnikami
We Włoszech rolnicy demonstrowali w stolicy Rzymu. Od kilku dni w różnych regionach kraju odbywały się małe spotkania. Podczas podróży do Rzymu rolnicy odtworzyli włoską flagę za pomocą ciągników w dopasowanej kolorystyce i pojechali do Koloseum. Kolejnych 300 ciągników czekało pod miastem – podaje agencja informacyjna AFP.
Włoscy rolnicy domagali się oficjalnego spotkania z premier Giorgią Meloni. Oczekuje się, że będzie prowadzić kampanię na rzecz obniżek podatków i przeglądu wytycznych UE. Sama Meloni wyraziła współczucie dla obaw rolników i stwierdziła, że jej rząd podjął już kroki w celu wsparcia rolników. W szczególności chce w większym stopniu wykorzystać środki z unijnego Funduszu Korona, do których uprawnione są Włochy, na wsparcie rolnictwa.
Hiszpania: aresztowania i rzekome grupy prawicowe podczas demonstracji
A demonstracje odbyły się także w Hiszpanii, tutaj czwarty dzień z rzędu. Tym razem protesty skoncentrowały się w północnych miastach: Oviedo, Pampelunie i Saragossie. Protestujący zablokowali kilka ulic, a w wielu miejscach w nocy odbyły się demonstracje. Agencja informacyjna dpa mówi o „tysiącach” uczestników.
Tutaj także protesty były skierowane przeciwko planowanym przez UE przepisom środowiskowym. Rolnicy skarżą się również, że prawo mające na celu zmuszenie hurtowników i supermarketów do płacenia uczciwych cen nie jest egzekwowane, podczas gdy ceny konsumenckie rosną.
Oczekuje się, że hiszpańscy rolnicy będą kontynuować protesty w przyszłym tygodniu. 21 lutego w stolicy Madrytu ma się odbyć wielka demonstracja. Kilka hiszpańskich mediów powiązało protesty z grupami konserwatywnymi i prawicowymi. Według policji podczas protestów w tym tygodniu aresztowano już 20 osób.
W Włochy, Hiszpanii i Polsce, rolnicy demonstrowali przeciwko unijnej polityce ochrony środowiska i rolnej. Na różnych wiecach rolnicy blokowali drogi i domagali się wprowadzenia środków rekompensujących zwiększone koszty produkcji i utracone zyski, a także zwalczających konkurencję ze strony krajów spoza UE. Podobne protesty miały już miejsce m.in. w Niemczech, Grecji i Francji.
Protesty były szczególnie skierowane przeciwko przepisom środowiskowym i innym wymaganiom, które z punktu widzenia rolników są wygórowane i powodują, że ich produkty będą zbyt drogie w porównaniu z importem z zagranicy. Komisja Europejska wycofała się już z niektórych swoich planów w zeszłym tygodniu, jak na przykład obowiązek zmniejszenia o połowę stosowania pestycydów i innych substancji niebezpiecznych. Jednak od tego czasu protesty nasiliły się.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.