Po raz pierwszy rosyjski Gazprombank odrzucił płatność z Niemiec i Austrii za gaz ziemny. Płatności te były należne za części kwietniowych i majowych dostaw gazu ziemnego, które wcześniej były realizowane z Gazprom Marketing & Commerce Ltd (GM&T), zgodnie z umową.
Do niedawna GM&T był zarządzany przez niemiecką filię rosyjskiego państwowego koncernu gazowego Gazprom. Jednak pod koniec marca rosyjska spółka niespodziewanie zakończyła swoje udziały w niemieckiej spółce Gazprom Germania GmbH. Od tego czasu GM&T jest w rękach Niemców.
[Alle aktuellen Nachrichten zum russischen Angriff auf die Ukraine bekommen Sie mit der Tagesspiegel-App live auf ihr Handy. Hier für Apple- und Android-Geräte herunterladen.]
Teraz firma próbowała płacić za dostawy gazu przez konto Gazpromu, – poinformował portal informacji finansowej „Bloomberg”. Według „Bloomberga” firma chciała nawet skorzystać z tzw. rachunku rublowego w Gazprombanku, czego od kilku tygodni domaga się Rosja. Pomysł, który się za tym kryje: pieniądze w euro, a następnie zamieniane na ruble.
Według „Bloomberga” GM&T prowadzi obecnie rozmowy z Gazprombankiem w celu wyjaśnienia sytuacji.
Federalne Ministerstwo ds Gospodarkę i klimat podaje „Spiegel”.że płatności zostały odrzucone z powodu „niejasności w przetwarzaniu”. Odrzucona płatność dotyczy jedynie „marginalnych ilości gazu, stanowiących ok. 0,2% ilości rosyjskiego importu do Europy” – poinformowało ministerstwo według „Spiegla”. Ilości te można zastąpić zakupami na rynku, bezpieczeństwo dostaw jest nie zagrożony.
Pomimo niewielkiej ilości, przypadek pokazuje, jak napięta jest obecnie sytuacja w zakresie dostaw energii. Posunięcie to nastąpiło zaledwie dzień po ogłoszeniu przez Rosję, że zaprzestanie dostaw gazu do Polski i Bułgarii. Było to odpowiedzią na prośbę Putina z końca marca, aby w przyszłości za gaz płacić w rublach.
Niektórzy europejscy handlowcy płacą za rosyjski gaz w rublach
Jak dotąd tylko kilku europejskich detalistów spełniło prośbę. „Niektórzy kupcy, może więcej niż pięciu, zaczęli płacić” – powiedział Reuterowi dwie osoby zaznajomione z tą sprawą. Jak dotąd nie dotyczyło to dużych klientów.
Tymczasem Polska domaga się od UE kar dla państw członkowskich, które płacą za rosyjski gaz w rublach. „Liczymy na konsekwencje dla tych krajów i zniesienie opłat rublowych” – powiedziała Polsat News minister klimatu Anna Moskwa. Gazprom i pełne przestrzeganie obowiązujących sankcji.
Minister zwraca uwagę, że głównymi przeciwnikami ostrzejszych działań wobec Rosji są Austria, Niemcy i Węgry. Polska odmawia płacenia za import rosyjskiego gazu w rublach i nie jest już dostarczana. Nie jest jasne, czy inne kraje europejskie, które tak jak Polska odmawiają płacenia w rublach, wkrótce odetną dostawy gazu.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.