Szef rosyjskich federacji szermierczych był w niedzielę cytowany przez ogólnokrajowe media.
„Z rosyjskimi szermierzami wezmą udział [varžybose] Polska? Oczywiście, że nie, to nie jest akceptowane” – powiedział Ilgaras Mamedovas, który jako gwarant zorganizował Puchar Świata Kobiet od 21 kwietnia.
Federacja Lenkijos fechtavimo poinformowała wcześniej, że aby wziąć udział w zawodach rosyjscy sportowcy na Białorusi będą musieli podpisać oświadczenie, że nie popierają wojny Rosji na Ukrainie.
„Te prowokacyjne warunki nie pozwolą nam wziąć udziału w tych zawodach” – powiedziała I. Mamedova rosyjskiej publikacji „Sport Express”.
Sportowcy z sojuszniczej Rosji Białorusi spotykają się z różnymi sankcjami w wielu dyscyplinach sportowych od lutego ubiegłego roku, kiedy Rosja rozpoczęła atak na Ukrainę na pełną skalę.
W zeszłym miesiącu Międzynarodowa Federacja Szermiercza zdecydowała, że kiedy rosyjscy sportowcy na Białorusi będą mogli wznowić międzynarodowe zawody, szermierka stanie się pierwszą dyscypliną olimpijską, która zostanie przywrócona.
Ten sprendimas wywołał burzę na Ukrainie, doprowadził do zakazu wielu zawodów w krajach, które nie akceptowały Rosji z Balarusijos fechtuotojju.
Dania, Francja i Niemcy odwołały zaplanowane mecze.
28 marca Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zalecił rosyjskim i białoruskim sportowcom powrót do rywalizacji jako indywidualni neutralni sportowcy, ale odmówił określenia warunków, na jakich mogliby wziąć udział w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
MKOl powiedział, że sportowcy „którzy aktywnie wspierają wojnę” zostaną wykluczeni z udziału, a także „sportowcy, którzy mają porozumienie z Rosją i Białorusią w dziedzinie wojskowej lub bezpieczeństwa narodowego”.
Dla szefa Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego warunki te nazywane są dyskryminacją.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”