We wrześniu rząd federalny umieścił większościowych właścicieli rafinerii PCK – dwie spółki zależne Rosnieftu – pod kontrolą państwa. W tle projekt embarga naftowego na Rosję, które ma wejść w życie 1 stycznia. Już wówczas Rosnieft oskarżała rząd federalny o „przymusowe wywłaszczenie” swoich niemieckich filii.
Rosnieft nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań
Malmendier poinformował w czwartek, że sprawa zasadniczo różni się od sprawy niemieckiej spółki gazowej Gazpromu. „Do tej pory Rosnieft w pełni wywiązała się ze swoich zobowiązań w zakresie dostaw ropy naftowej, nie było żadnych przerw w dostawach ani zakłóceń wydajności” – przekonywali prawnicy. Ministerstwo Gospodarki nie skomentowało pozwu. Mówili o tym także „Handelsblatt”.
Minister gospodarki Brandenburgii Jörg Steinbach (SPD) powiedział w piątek o pozwie: „Wszystko, co zostało na razie wprowadzone przez rząd federalny, nie zostanie naruszone, dopóki decyzja nie zostanie podjęta przez Federalny Sąd Administracyjny”. Pozew nie ma skutku zawieszającego.
Pozew nie ma wpływu na firmę
Rzecznik Rosneft Germany powiedział również, że pozew nie miał wpływu na działalność operacyjną. Mimo nieszczelności rurociągu Przyjaźń w Polsce, sytuację w rafinerii PCK określił jako spokojną. Degradacja jest minimalna, a na farmach zbiornikowych wciąż jest wystarczająca ilość ropy naftowej. Rzecznik powiedział, że okres naprawy rurociągu, który prawdopodobnie powinien zakończyć się w ciągu dziesięciu dni, może minąć bez żadnych konsekwencji. Minister gospodarki Steinbach spodziewa się, jak sam powiedział, „że dziesięć dni spędzonych na budowie nie zostanie całkowicie wyczerpany”.
Rafineria PCK w Schwedt od dziesięcioleci jest zaopatrywana w rosyjską ropę rurociągiem „Przyjaźń”. Według Ministerstwa Gospodarki Rosnieft’ nie była zainteresowana odchodzeniem od rosyjskiej ropy. Północno-wschodnie Niemcy, w tym Berlin, zaopatrywane są w paliwo przez zakład na granicy z Polską.
Niekonstytucyjna „przymusowa administracja”
Kancelaria Malmendier powiedziała teraz, że podaż jest „uzależniona od dalszych dostaw ropy przez Rosnieft i alternatywnych dostaw, które Rosnieft jest gotów zorganizować”. Ponadto, zgodnie z własnymi oświadczeniami, prawnicy uważają za niekonstytucyjne zapisy niemieckiej ustawy o bezpieczeństwie energetycznym: „Administracja przymusowa połączona z możliwością sprzedaży udziałów niemieckich spółek zależnych Rosniefti osobom trzecim i to bez odszkodowania , jest konstytucyjnie po prostu zbyt dobrą rzeczą.”
Niemcy spierają się również z Rosją w kwestii dostaw gazu. Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) już w kwietniu mianował Federalną Agencję Sieci na administratora byłego Gazpromu Germania, który obecnie nazywa się „Zabezpieczenie energii dla Europy” (Sefe). Minister uzasadnił to niejasnymi stosunkami prawnymi i naruszeniem zasad raportowania. Rosja przestała teraz dostarczać gaz gazociągiem Nord Stream 1. Zachód oskarża zatem Kreml o wykorzystywanie energii jako broni. Moskwa to odrzuciła. (dpa/pistolet)
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.