Kolejne rozczarowanie
Polska chce dla siebie systemy obrony przeciwlotniczej Patriot
06.12.2022, 21:48
Niemiecka oferta dostarczenia Polakom zestawów przeciwlotniczych Patriot do obrony ich przestrzeni powietrznej obowiązuje od dwóch tygodni. Ale z wieloma tam iz powrotem, Polacy w rzeczywistości woleliby zobaczyć broń obronną na Ukrainie – ale teraz sami ją zabierają.
Polska chce teraz zaakceptować oferowane przez Niemcy systemy obrony powietrznej Patriot do obrony swojej przestrzeni powietrznej. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak napisał na Twitterze, że pracują nad stacjonowaniem Patriotów na terytorium Polski i podporządkowaniem ich polskiemu systemowi dowodzenia.
Jednak federalna minister obrony Christine Lambrecht już wcześniej podkreślała, że niemieckie systemy obrony powietrznej są częścią zintegrowanego systemu obrony powietrznej NATO. Początkowo nie było mowy o oddaniu systemów uzbrojenia pod polskie dowództwo.
Dwa tygodnie temu polityk SPD zaproponował przeniesienie Patriotów do Polski. Błaszczak początkowo przyjął ofertę. Jednak dzień później niespodziewanie zasugerował, aby niemiecka obrona przeciwlotnicza stacjonowała na terytorium Ukrainy, a nie w Polsce. Wywołało to oburzenie w Berlinie.
Mniej więcej tydzień temu kanclerz Olaf Scholz odnowił polską ofertę rozmieszczenia niemieckich systemów obrony powietrznej Patriot w krajach sąsiednich. „Nasza oferta dla polskiego rządu dotycząca ochrony naszego kraju wciąż nie została odrzucona” – powiedział Scholz.
„Po rozmowie z niemieckim Ministerstwem Obrony byłem rozczarowany decyzją o odmowie wsparcia Ukrainy” Błaszczak napisał na Twitterze. „Rozmieszczenie patriotów na zachodniej Ukrainie zwiększyłoby bezpieczeństwo Polaków i Ukraińców”. Więc teraz pracują na parkingu Patriotów w Polsce.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.