Obecnie w Husern/Forest mieszka 40 dzieci i dorosłych z Ukrainy. Stowarzyszenie basenów odkrytych oferuje abonamenty.
. Od początku wojny do Hausera przybyło jako uchodźcy około 40 Ukraińców. Gmina chce wspierać tych ludzi najlepiej, jak potrafi – wyjaśnia burmistrz Thomas Kaiser. Dlatego zaprosił gości i ich gospodarzy na spotkanie. To było trochę wytchnienia w czasach, gdy Ukraińców nękało wiele zmartwień i obaw.
Tego popołudnia w pawilonie muzycznym Kur-und Sporthausu był duży wybór ciast. Na spotkaniu gotowali nie tylko właściciele, ale i goście. Burmistrz opiekuje się uchodźcami z wielkim osobistym zaangażowaniem – powiedział tłumacz tego popołudnia dr Aleksander Stasiek.
Przyjechała również Julia Kelz z urzędu pracy w Waldshut. Ponieważ od czerwca jej agencja będzie odpowiedzialna za kontakty z Ukraińcami, chciała odpowiedzieć na wszelkie pytania, które mogą się pojawić. W imieniu wszystkich swoich rodaków chciała podziękować za możliwość zamieszkania w domach w czasie wojny – powiedziała Olga Aleksandrowa. Przyjęto ich z otwartymi ramionami.
Sama 45-letnia ekonomistka – pochodzi z Buczy pod Kijowem – przyjechała do Hausern z dwójką dzieci i teściami, jej mąż musiał zostać. Pracuje dla kijowskiej firmy, która ma kilka zagranicznych agencji. Była w podróży służbowej do Polski, gdy wybuchła wojna i nie skorzystała z zarezerwowanego lotu powrotnego. Od razu namówiła teściów, żeby przyjechali i zobaczyli ją w Polsce. Powiedziała, że czekając na rodzinę przez tydzień, zobaczyła w wiadomościach makabryczne zdjęcia swojego rodzinnego miasta. A teraz cieszy się, że jest bezpieczna w Husern. Martwi się o swojego męża i ludzi, którzy nadal mieszkają w strefie działań wojennych. Szok można odczuć, gdy opowiada o rodzinie w Buczy: tylko szczęściem uciekł z życiem, gdy ich samochód został zestrzelony. Ale ma też znajomych i przyjaciół, którzy stracili życie.
Ale nie przyjechali tu, by wieść lepsze życie, oni i wielu ich przyjaciół i znajomych chcą jak najszybciej wrócić do domu. Twoja firma przeniosła pracowników z Kijowa do Warszawy. Sama nadal pracuje online z domu, ale regularnie odwiedza Polskę.
Ma szczęście i może pracować z dowolnego miejsca. Nie jest to jednak bezproblemowe: nadal pracuje dla swojego byłego pracodawcy. Ponieważ jednak nie posiada jeszcze statusu rezydenta UE, nie może jeszcze otrzymywać wynagrodzenia. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.
Burmistrz Kaiser uważa, że twój problem zostanie wkrótce rozwiązany. Udało mu się już pomóc innym Ukraińcom w Husern: mężczyzna dostał mini-pracę na miejskiej budowie. Miejmy nadzieję, że przejmie go firma rzemieślnicza. Udało mu się znaleźć kobietę pracę w supermarkecie. Kaiser zdaje sobie jednak sprawę, że można tylko ułatwić. I chce to robić dalej. Nie można jednak odebrać ludziom zmartwień i złych doświadczeń.
Waldfreibad-Verein wnosi datki, aby mogli pomyśleć o czymś innym: Wszyscy Ukraińcy mieszkający w Hausen i Hchenschwand otrzymują abonament na basen. Szczególnie dzieci były zachwycone prezentem.
„Guru kulinarny. Typowy ewangelista alkoholu. Ekspert muzyki.