– autorstwa Andreasa Rinke
STRASBOURG (Reuters) – Kanclerz Olaf Scholz opowiedział się za głębszą integracją Unii Europejskiej.
„Nie mniej, ale więcej otwartości, więcej współpracy jest na porządku dziennym” – powiedział we wtorek Scholz, zgodnie z treścią przemówienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, mając na uwadze inne propozycje z Polski, m.in. Europejski system azylowy musi zostać przyjęty przed wyborami europejskimi w 2024 r. Ponadto należy zachęcać do wspólnego zakupu amunicji i integracji europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Ostra krytyka przyszła ze strony lidera grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim Terry’ego Reintke, który zarzucił Scholzowi brak przywództwa w polityce klimatycznej. Podobnie jak lider Partii Lewicy, Martin Schirdewan, skrytykowała także Koalicję Sygnalizacji Świetlnej za tłumienie potrzebnych inwestycji w Europie.
W drugim europejskim przemówieniu swojej kadencji Scholz opowiedział się także za rozszerzeniem UE, która mogłaby wtedy liczyć ponad 500 mln obywateli. Ponadto UE musi teraz „szybko zawrzeć nowe umowy o wolnym handlu” – z południowoamerykańskimi krajami Mercosuru, z Meksykiem, z Indiami, Indonezją, Australią, Kenią „a w przyszłości z wieloma innymi krajami”. Tylko w ten sposób można zapobiec ustanowieniu na całym świecie niskich standardów środowiskowych i społecznych.
Scholz wzywał do „geopolitycznej” UE, która powinna być jednym z biegunów wielobiegunowego świata. Najważniejszym partnerem są Stany Zjednoczone. Ale jesteś lepszym sojusznikiem, jeśli staniesz się suwerenny technologicznie, wydasz więcej na obronę, będziesz mieć bardziej niezawodne łańcuchy dostaw i większą niezależność w zakresie surowców krytycznych. Ukrainę trzeba wspierać „długoterminowo”. „Bo dobrze prosperująca i demokratyczna europejska Ukraina jest najwyraźniejszym odrzuceniem imperialnej, rewizjonistycznej i nielegalnej polityki Putina na naszym kontynencie” – podkreślił, odnosząc się do prezydenta Rosji Władimira Putina i jego wojny agresji przeciwko Ukrainie.
Scholz wspomina w swoim przemówieniu o Chinach tylko mimochodem. Kanclerz ponownie ostrzegła przed rozłączeniem z Chinami, ale UE musi ograniczyć ryzyko. Wzrosła rywalizacja i konkurencja ze strony Chin. Europejczycy muszą poważnie potraktować obawy i „uzasadnione interesy” swoich nowych partnerów z Południa iw związku z tym walczyć o bezpieczeństwo żywnościowe i przeciwdziałać zmianom klimatycznym.
Z jednej strony Scholz zaapelował do partnerów UE i Parlamentu Europejskiego o wsparcie przejścia na podejmowanie decyzji większością głosów, aby Unia Europejska stała się bardziej zdolna do działania poprzez eliminację weta poszczególnych państw. Ponadto należy wspierać Komisję Europejską we wszczynaniu postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w przypadku naruszenia przez państwo członkowskie podstawowych wartości UE. Ostatnio napięcia wywołały postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko konserwatywnym rządom narodowym Polski i Węgier.
Dla UE ważne jest również rozszerzenie o Ukrainę, Gruzję i Republikę Mołdawii oraz o kraje Bałkanów Zachodnich. „Geopolityczną Europę mierzy się również dotrzymywaniem obietnic złożonych jej bezpośrednim sąsiadom” – ostrzegł Scholz.
Przewodniczący Europejskich Konserwatystów (EPP) Manfred Weber zarzucił koalicji sygnalizacji świetlnej brak koordynacji na szczeblu europejskim w debacie na temat wycofywania silników spalinowych czy pomocy kryzysowej. „Europa potrzebuje rady z Berlina” – powiedział. Polski eurodeputowany Ryszard Antoni z rządzącej w Warszawie partii PiS mówił o „tyranii” większości w parlamencie i określił Komisję Europejską jako konstrukcję oligarchiczną. Niemcom nie można ufać. W odpowiedzi na równie zjadliwą krytykę Scholza ze strony polityka Zielonych Reintke, szef Linken, Schirdewan, powiedział: „Drogi Terry, pozwól, że ci przypomnę: jesteś również zaangażowany w rząd w Berlinie”.
(Reportaż: Andreas Rinke; redakcja: Hans Seidenstücker. W przypadku jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt z naszym zespołem redakcyjnym pod adresem berlin.newsroom@thomsonreuters.com (w sprawach dotyczących polityki i ekonomii) lub frankfurt.newsroom@thomsonreuters.com (w przypadku przedsiębiorstw i rynków) .)
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.