Skoczek narciarski daleko od szczytu
Geiger mocno śmierdzi podczas próby generalnej trasy
17.12.2022, 18:36
Po trudnym okresie Andreas Wellinger powoli wraca do szczytowej formy i zapewnia najlepszy niemiecki wynik w skokach narciarskich w Engelbergu. Z kolei Karl Geiger jest wyraźnie nieszczęśliwy na krótko przed Turniejem Czterech Skoczni.
Karl Geiger ze złością klasnął obiema rękami w uda i potrząsnął głową z lodowatym wyrazem twarzy: W mroźnym Engelbergu niemiecka gwiazda skoków narciarskich nie osiągnęła przełomu, na który liczył dwanaście dni przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni . Podczas gdy mistrz olimpijski Andreas Wellinger dał Niemcowi promyk nadziei, zajmując szóste miejsce w pierwszej części próby generalnej w Szwajcarii, Geigerowi wciąż brakuje najlepszego na świecie.
„Zauważyłem, że nie jestem tak daleko. Ale nie dam rady w skoku narciarskim”, narzekał mieszkaniec Oberstdorfu po swoim 22. miejscu i niepewnym drugim skoku: „Mam to. uratowane, ale śmierdzi mi że nie złapałem stołu”. Podczas gdy najlepsi skoczkowie wokół zwycięzcy dnia ze Słowenii Anze Lanisek i drugiego lidera polskiego Pucharu Świata Dawida Kubackiego wydają się być największymi faworytami na trasie, trzeci skrzypek olimpijski nie wygląda na atak na orła Złotego.
„Czasami jest lepiej, czasem gorzej. Nie można pozwolić, by to cię przygnębiło”, powiedział Geiger, który naprawdę kocha Gross-Titlis-Schanze z Engelbergu: W 2018 r. mieszkaniec Allgäu świętował swoje pierwsze zwycięstwo w karierze, w zeszłym roku Ostatni sukces Niemca.
Eisenbichler stara się widzieć pozytywy
Mimo najlepszego wyniku w sezonie i znakomitego skoku, Wellingerowi daleko było do tego, co nie popsuło mu radości. „Obraliśmy właściwą drogę. Ale jestem zaskoczony, że sytuacja tak szybko się poprawia” – powiedział 27-latek z Ruhpolding, a przede wszystkim świętował swój drugi lot na wysokości 139,0 metrów: „To było po prostu niesamowite”.
Z notą 295,1 punktów Wellinger był dziesięć metrów za trzecim miejscem. Lanisek (320,3) wygrał skokami na odległość 139,5 i 142,0 jardów, wyprzedzając Kubackiego (317,0) – obaj mają na swoim koncie już trzy zwycięstwa w sezonie. Trzecie miejsce zajął mistrz świata na skoczni normalnej Piotr Żyła (Polska/312,3). Doświadczony Pius Paschke zajął jedenaste miejsce jako drugi najlepszy Niemiec. Stephan Leyhe był 17., sześciokrotny mistrz świata Markus Eisenbichler 27.
„Oczywiście nie jestem z tego zadowolony”, powiedział Eisenbichler, „ale muszę to przyjąć takim, jakie jest. To był mały krok we właściwym kierunku. Muszę widzieć pozytywne strony i nie zawsze mówić: mogę rób więcej.” Mogą tylko po raz kolejny pokazać, że Eisenbichler, a przede wszystkim Geiger stać na więcej: w niedzielę (godz. 12:30 / ARD i Eurosport) ostatnie zawody przed rozpoczęciem trasy 29 grudnia w Oberstdorfie odbędą się w Engelbergu.
„Dożywotni gracz. Fanatyk bekonu. Namiętny introwertyk. Totalny praktyk Internetu. Organizator”.