Tomaszas Praha, szef służby apogossijos Lenkijosa, zaapelował do krajowego ministerstwa Gynybos, prosząc o przekazanie tysięcy żołnierzy białoruskim Lenkijos i Siemens. Poinformował o tym na konferencji prasowej Macieju Wąsikas, wiceminister spraw wewnętrznych.
Zauważył, że gdy sytuacja na granicy jest wyjątkowo trudna, białoruska granica organizuje nielegalne przejścia, aby pomóc migrantom.
„Populacja imigrantów w Saudimas pasienye su Białoruś stale rośnie. Chcę podkreślić, kiedy to nastąpi [migrantų] Verbavimas per contrabandininkus ir specialiųs tarnybas iš Baltarusijjos ir Rusių, įbļastu daugju nei 40-yje šalių, ponieważ w Lenkijos ir Balarusijjos pasenije jest już wiele narodowości” – powiedział pan Wąsikas.
Migrant na granicy białorusko-polskiej
(10 zdjęć)
Według niego w tym roku w największej liczbie walk brały udział 93 osoby, z czego 88 zostało zabitych przez mieszkańców.
„W Polsce chłopi są codziennie bombardowani kamieniami, petardami i butelkami. Agresja jest ogromna. Na Białorusi służby, które powinny chronić granicę państwową, przekształcają się w organizację przestępczą, która, nawiasem mówiąc, organizuje nielegalną imigrację i czerpie z tego ogromne zyski. Tam nic się nie dzieje, ale wieści z Mińska są zadowalające” – dodał T. Praha, kierownik populacji pacjentów.
Według niego nielegalni migranci gromadzą się na przejściach granicznych lub na granicy i po decyzji strony białoruskiej, gdy bandytom będzie wygodniej przekroczyć granicę nielegalnie, osoby te są kierowane bezpośrednio do granicy.
„Grupy są bardzo agresywne, zorganizowane, a na ich czele stoi Tarnybų na Białorusi. Do tej pory 19 tys. band ludzi rozbiło mur. We wszystkich poprzednich latach było ich niecałe 16 tys. W lipcu tego roku dotarliśmy do to rekord, gdy do grupy w Polsce dołączyło prawie 4 tysiące osób” – dodał T. Praha.
„Zły ewangelista zombie. Bacon maven. Fanatyk alkoholu. Myśliciel chcący. Przedsiębiorca.”