Niemal cała Europa gromadzi się na wielkim szczycie solidarności z krajami sąsiadującymi z Rosją. Sygnał wysłany do Moskwy jest jasny. Ale nie ma nowych obietnic dla Ukrainy, Mołdawii czy Gruzji.
Bulboaca (dpa) – Na szczycie europejskim w Mołdawii prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do szybkiego rozszerzenia UE i NATO na wschód w celu ochrony przed rosyjską agresją.
„Potrzebujemy pokoju. Dlatego każdy kraj europejski, który graniczy z Rosją i nie chce, by Rosja go rozdzierała, powinien być pełnoprawnym członkiem UE i NATO” – powiedział. Jednocześnie Zełenski wezwał sojuszników do wyposażenia się w nowoczesne samoloty bojowe i rakiety przeciwrakietowe Patriot, aby móc stawić opór rosyjskim napastnikom.
Kanclerz Olaf Scholz (SPD) pozostawił otwartą kwestię, czy Ukraina mogłaby przystąpić do NATO natychmiast po zakończeniu wojny. Nie wykluczył dostawy dodatkowych systemów obrony przeciwlotniczej na Ukrainę.
Szczyty na skraju strefy wojny
Prawie 50 szefów państw i rządów wzięło udział w drugim spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPG) w zamku Mimi, winnicy położonej zaledwie 20 kilometrów od ukraińskiej strefy działań wojennych. Prawie wszystkie kraje europejskie między Ukrainą a Portugalią były reprezentowane, ale nie było dwóch: Rosji i Białorusi. Został im wysłany sygnał: stoimy razem – a wy jesteście odizolowani.
EPG powstało w ubiegłym roku z inicjatywy prezydenta Francji Emmanuela Macrona, aby zbliżyć do siebie Unię Europejską i inne państwa europejskie. Pierwszy szczyt odbył się w Pradze w Czechach.
Mała Mołdawia, dawna republika radziecka na wschodzie kontynentu, została celowo wybrana, aby podkreślić europejską perspektywę krajów sąsiadujących z Rosją. Podobnie jak Ukraina, Mołdawia od roku jest kandydatem do UE. O ten status zabiega również Gruzja. A Ukraina i Gruzja ze wszystkich sił chcą wstąpić do NATO, by w dłuższej perspektywie uchronić się przed Rosją.
Zełenski: „Pamiętaj rozczarowanie naszych żołnierzy”
Selenskyj ostrzegł państwa UE i NATO przed taktyką gry na zwłokę. „Pomyślcie o rozczarowaniu naszych żołnierzy walczących o wolność, a także rozczarowaniu tych narodów, dla których nasza walka na Ukrainie jest nadzieją” – powiedział. Jeśli nawet ci, którzy krwią bronili wartości Europy, nie uzyskają jednoznacznej pozytywnej odpowiedzi na chęć wstąpienia do NATO i UE, może istnieć nadzieja, której inni z trudem chwytają.
Zełenski chce, by jego kraj został formalnie zaproszony do NATO na litewskim szczycie w lipcu. Szanse są jednak niewielkie. Potężne państwa NATO, takie jak Stany Zjednoczone i Niemcy, już dały jasno do zrozumienia, że nie chcą w tej chwili podejmować żadnych zobowiązań, które wykraczałyby daleko poza niejasne oświadczenie NATO z 2008 r. W nim ówcześni szefowie państw i rządów zgodzili się, że Ukraina a Gruzja powinna przystąpić do NATO, ale bez ustalania konkretnego harmonogramu.
Na szczycie w Mołdawii Scholz odniósł się do formuły bukareszteńskiej, ale też dał do zrozumienia, że nie powinno być sporów granicznych o członkostwo w NATO.
Koalicja Patriotów przeciwko rosyjskim wymuszeniom
Jeśli chodzi o dodatkowe wsparcie militarne, Zełenski zażądał dwóch głównych elementów. „Koalicja patriotów, która zakończy wyłudzanie rosyjskich rakiet balistycznych i koalicja nowoczesnych samolotów bojowych, która dowodzi, że terror nie ma szans z naszymi obywatelami”.
Ukraina otrzymała już systemy obrony przeciwlotniczej Patriot od swoich sojuszników, w tym od niemieckiego. Jak dotąd rząd RFN nie wziął jednak udziału w koalicji utworzonej na szczycie G7 w celu wsparcia Ukrainy amerykańskimi myśliwcami F-16.
Szkolenie na myśliwcach „jak najszybciej”
Kilka innych krajów europejskich, w tym Holandia, Wielka Brytania i Belgia, ogłosiło zamiar szkolenia ukraińskich pilotów na F-16. Premier Holandii Mark Rutte powiedział na szczycie, że szkolenia rozpoczną się „tak szybko, jak to możliwe”.
Scholz wielokrotnie podkreśla, że niemieckie zadanie widzi bardziej w dostawach systemów obrony powietrznej, takich jak czołg przeciwlotniczy Gepard, Iris-T czy Patriot. Ten wkład jest ważny w tym czasie, „kiedy Federacja Rosyjska ma tak wiele ataków rakietowych, lotniczych i rakietowych”, powiedział, odnosząc się do niedawnych nalotów na Kijów. Nie wykluczył możliwości udostępnienia innych systemów na bazie już dostarczonych.
Bundeswehra miała jeszcze dwanaście systemów Patriot, z czego jeden pozostawiono Ukrainie. Obecnie jest ich trzech w Polsce i dwóch na Słowacji, skąd muszą się wycofać, by chronić lipcowy szczyt NATO na Litwie. Sześć innych niemieckich systemów Patriot wykorzystywanych jest do modernizacji w przemyśle lub w niemieckich firmach szkoleniowych.
Rosja wściekła: Zachód nęka Mołdawię
Rosja wyraziła swoje oburzenie na szczycie w Mołdawii. „Ukraina stała się przyczółkiem w wojnie z Rosją…” – powiedział szef rosyjskiego wywiadu Aleksander Bortnikow, jak podaje państwowa agencja informacyjna TASS. Następnie dodał: „Zachód aktywnie namawia Mołdawię do udziału w konflikcie ukraińskim”.
Mołdawia, na czele której stoi jej proeuropejska prezydent Maia Sandu, od początku wojny z Rosją 15 miesięcy temu wyraźnie opowiada się po stronie swojego nękanego sąsiada Ukrainy. Sandu ostatnio wielokrotnie skarżyła się na ingerencję i planowane próby zamachu stanu przez rosyjskie służby specjalne w jej kraju. Podczas szczytu zaapelowała do pozostałych uczestników: „Proszę wierzyć w naszą demokrację iw naszą przyszłość w UE. To wkład w stabilność i bezpieczeństwo na kontynencie europejskim.
dpa-infocom, dpa:230601-99-897566/10
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.