Jeśli chodzi o cenzurę, rozmówca powiedział, że nie ma „strażnika”, który wywierałby na niego presję: „To historia, która rozwinęła się w Rosji w ostatnich latach, że personel medialny otrzymał odpowiednie sygnały o kierunku przeważającego wiatru, tak mów z powietrza i podążaj za nimi. nisza. Jako generalny producent mogę powiedzieć, że osobiście nigdy nie widziałem takiej instrukcji.”
„Na Zachodzie myślą, że jesteśmy wspólnikami”
Jego ludzie codziennie „podejrzewali” to, co powiedziała poprzedniego wieczoru główna propagandystka Putina, Margarita Simonovna Simonyan (42 l.), dyrektor RT Russia: „Dosłownie biorą z powietrza wszelkie informacje, jakie chcą. instynkt autocenzury i samozachowawczy. Chodzę na wydarzenia informacyjne i widzę, że ludzie tam dokładnie rozumieją, co można, a czego nie można tutaj zrobić. Przez większość czasu jest to instynkt samozachowawczy, a nie mania propagandy”.
Szef telewizji błagał Zachód, aby nauczył się lepiej rozumieć delikatną sytuację rosyjskich dziennikarzy: „Myślą, że jesteśmy tam wspólnikami reżimu i zakładnikami”. Większość nie miałaby wyboru. Jeśli są w branży od bardzo dawna, mogą tylko „iść dalej”: „Nie mają dokąd pójść, nigdzie ich nie przyjmą. Znam psychologa, który poszedł na imprezę prasową i pisze, że musiałem przepisać niesamowitą ilość inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, a więc antydepresantów, ponieważ wiele osób jest w tym stanie. Sam zauważyłem, że zaczynało we mnie coraz mocniej pulsować.
Szef telewizji oskarżony o „zdyskredytowanie armii”.
Vadim Vostrov, dyrektor generalny kanału TVK w Krasnojarsku, został niedawno oskarżony o „zdyskredytowanie” rosyjskiego wojska, jak powiedział na swoim kanale Telegram. Cytował krytyczny kremlowski portal internetowy „Meduza”, który pytał, dlaczego tak wielu Rosjan wierzy w propagandę: „Muszę powiedzieć, że dość często cytuję różnych autorów na portalach społecznościowych, zawsze w cudzysłowie i z podaniem nazwiska. . Tym razem było tak samo, tzn. sam nie dodałem ani słowa i może się udało.” więc Wostrow na stronie głównej swojego nadawcy.
„Praca na scenie ma swoje zalety”
Najwyraźniej nieznany „kapitan i major” zebrali się, aby go zgłosić: „Długo kopali i znaleźli cytat, który ich zdaniem wystarczył do wszczęcia śledztwa. Wykazali się odwagą, wytrwałością i, nie wiem”. Nie boję się tego słowa, prawdziwy heroizm w wyszukiwaniu niebezpiecznych myśli w Internecie.”
Z sarkastyczną kpiną Wostrow, najwyraźniej bardzo nieustraszony, napisał: „Jeśli nasza operacja wojskowa będzie się rozwijać tak pomyślnie, to naprawdę mam nadzieję, że ci towarzysze będą mieli okazję wykazać się na polu bitwy. Czynem, a nie słowami, aby udowodnić dla Ciebie niezbędność dla ojczyzny, chociaż przyznam, że praca w teatrze ma swoje niezaprzeczalne zalety.
Wielu prezenterów telewizyjnych, niektórzy z nich bardzo prominentni, wyjechało z Rosji od początku wojny, by zaprotestować przeciwko wojnie, niektórzy kierują się do Izraela, niektórzy także do Armenii i Kirgistanu czy krajów bałtyckich, gdzie wszędzie mówi się i rozumie po rosyjsku.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.