UE wezwała Chiny, aby pomogły zapobiec uchylaniu się Rosji od sankcji. Rosja szuka sposobów na pozyskanie technologii na potrzeby wojny na Ukrainie, powiedział w czwartek wieczorem (czasu lokalnego) przewodniczący Rady UE Charles Michel. „Po raz kolejny podkreśliliśmy, że Chiny nie powinny dostarczać Rosji towarów wojskowych i pokazaliśmy, jak ważna jest pomoc Chin w zapobieganiu unikaniu przez Rosję sankcji” – stwierdził.
Przedstawiciele Brukseli spotkali się w czwartek w Pekinie na 24. szczycie UE-Chiny z rządem prezydenta Xi Jinpinga. Chiny muszą wykorzystać swoje wpływy, aby powstrzymać rosyjską agresję na Ukrainę, stwierdziła później UE.
„Zidentyfikowaliśmy listę firm podejrzanych o odgrywanie roli w uchylaniu się od sankcji” – powiedział Michel. Uzgodniono, że omówimy bardziej szczegółowo. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że niekoniecznie są to firmy będące własnością Chin, ale mogą to być także firmy z siedzibą w Chinach.
Pekin uważany jest za jednego z najważniejszych sojuszników Moskwy, dlatego obserwatorzy uważają, że chiński rząd ma duży potencjał oddziaływania. Jak dotąd Chiny wydawały się neutralne wobec świata zewnętrznego w sprawie wojny na Ukrainie, ale udzielały wsparcia Rosji.
Według urzędników UE Bruksela jest zaniepokojona faktem, że Chiny dostarczają Rosji tzw. towary podwójnego zastosowania importowane z UE, pomagając w ten sposób ominąć istniejące sankcje. Są to produkty, które mogą zostać wykorzystane do celów cywilnych i wojskowych i które Rosja mogłaby potencjalnie wykorzystać w czasie wojny.
„Miłośnik internetu. Dumny ewangelista popkultury. Znawca Twittera. Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Zły komunikator”.