To dziwne, jak czasami wygląda życie. Gdybyś był głęboko cyniczny, powiedziałbyś: jaki pożytek może przynieść wojna? Ukraina Aid Domdai przez wiele lat miała problemy z magazynowaniem, z trudem była w stanie pomieścić otrzymane datki, musiała zapełnić mieszkania i garaże asystentów, kibiców i członków klubu i nagle wszystko poszło bardzo szybko i łatwo, bo duża lokalna firma „wkracza” i rozwiązuje problem bez dalszej zwłoki.
Ale jeden po drugim. Rzecznik miejskiej grupy CDU-FB Tobias Schneider wpadł na pomysł, przy wsparciu dwóch kolegów z Partii Zielonych i SPD Karla-Heinza Jaworskiego i Alexandra Bauera, kontenera transportowego firmy Futuretech, spółki zależnej Kärcher z siedzibą w w Schwaikheim. pytanie. Następnie zadzwoniła do nich burmistrz dr Astrid Loff, chociaż tak naprawdę miała zapytać, czy firma sprzedałaby jeden ze swoich używanych kontenerów w szczytnym celu. Używany taki przedmiot kosztuje na rynku około 3500 euro. Był to projekt crowdfundingowy, co oznacza, że darowizny prywatne zostały uzupełnione, że tak powiem, darowiznami z Volksbanku i Kreissparkasse. Firma Futuretech zdecydowała się jednak przekazać organizacji humanitarnej dwa zupełnie nowe kontenery.
Obydwa są teraz wyraźnie widoczne w połyskującym na niebiesko za halą rowerową, a każdy z nich ma maksymalną nośność 30 ton. Chociaż z pewnością nigdy nie zostanie to osiągnięte, dyrektor zarządzający Futuretech Thomas Popp z humorem oświadczył podczas przekazania: „Wtedy trzeba by je wypełnić stalą. » Lilly Domdai, jej asystenci i transportowcy przywożą na Ukrainę wszystko, co możliwe, ale żadnej stali. Każdy z kontenerów ma prawie trzy metry wysokości i szerokości oraz sześć metrów długości, co zapewnia obecnie pojemność ponad 70 metrów sześciennych. Wszystkie problemy z magazynowaniem zostały rozwiązane – zapewniła z radością Lilly Domdai, na tyle, na ile jest to możliwe w obecnej sytuacji: „To ogromne wsparcie, spełniło się dla nas marzenie”. Astrid Loff podziękowała jej także za spontaniczne wsparcie. i hojny gest ze strony firmy, który wyraził wielką solidarność.
Dzieci jednego z dwóch gospodarstw domowych są obecnie w Polsce
Następnej nocy kolejny transport darów jechał do Polski, aż do granicy z Ukrainą, a w drodze powrotnej uchodźców zabrano dwoma autobusami-ciężarówkami. Lilly Domdai informuje również, że ukraińscy uchodźcy, którzy już tam są, pomagają sortować i pakować rzeczy humanitarne. Ale ona sama cały czas rozmawia przez telefon, bo sytuacja „tam” dramatycznie się pogarsza i staje się coraz bardziej katastrofalna. Dzieci z jednego z dwóch wspieranych przez stowarzyszenie domów na północno-zachodniej Ukrainie mogły zostać sprowadzone do Polski i początkowo będą tam przebywać przez dwa miesiące oraz będą uczęszczać do przedszkoli i szkół. Dzieciom z drugiego domu nie odmówiono dotychczas pozwolenia na opuszczenie kraju. Ataki rakietowe miały miejsce zeszłej nocy zaledwie 20 kilometrów dalej. „To bardzo źle, gdy słyszysz syreny w telefonie. » Uchodźcy przebywają obecnie w dwóch budynkach oraz w domu spokojnej starości, w którym pomaga także stowarzyszenie. Przyjęcie ich w ogóle nie wchodzi w grę i nawet się nie pojawia, mówi Lilly Domdai: „Ponieważ tam wszyscy, wszędzie, witają uchodźców”. Jeśli chcesz wiedzieć, jak ona sobie z tym wszystkim radzi, to nie wiesz. Muszę zapytać, spójrz tylko na oczy.
Popp z kolei zwraca uwagę, że na początku wojny Kärcher zamknął oddział handlowy w Kijowie i odesłał pracowników do domu. Wszystko inne byłoby dla nich zbyt niebezpieczne i szlaki transportowe również byłyby zbyt niebezpieczne. Jednakże firma Kärcher wyposażyła Czerwony Krzyż w technologię kuchni polowych, aby wesprzeć zaopatrzenie w żywność na szlakach uchodźców w zachodniej Ukrainie.
Wracając do kontenerów. Lokalizacja jest również ważna. Musi być łatwy dojazd dla ciężarówek. To również utrudniło dotychczasowe poszukiwania. Parking przed halą rowerową rozwiązuje ten problem. Wymaga to jednego lub dwóch miejsc parkingowych, ale i tak jest ich mnóstwo w pobliżu.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.