Warszawa W sporze o polski wymiar sprawiedliwości europejscy sędziowie narzekają na niedawną zgodę na miliardowe dotacje unijne dla Warszawy. Cztery europejskie stowarzyszenia sędziów ogłosiły w niedzielę, że zwracają się do Sądu Unii Europejskiej (UE) o uchylenie niedawnej decyzji UE na korzyść Polski. W walce o niezależność od swoich polskich kolegów zapoczątkowana w Warszawie reforma sądownictwa nie idzie wystarczająco daleko dla stowarzyszeń sędziowskich. Nie wystarczy zapewnienie skutecznej ochrony prawnej. Zdaniem stowarzyszeń ignoruje także stosowne wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Pomoc stanowi około 23,9 mld euro w postaci dotacji i kolejne 11,5 mld euro w formie niskooprocentowanych pożyczek. Na początku czerwca unijni ministrowie gospodarki i finansów zwolnili środki po tym, jak polski parlament przegłosował likwidację kontrowersyjnej izby dyscyplinarnej sędziów. Komorę należy wymienić na nowy korpus. Komisja Europejska nazwała organ dyscyplinarny zagrożeniem dla niezawisłości sędziów. W październiku Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał Polsce zapłacić grzywnę w wysokości miliona euro dziennie, ponieważ rząd w Warszawie początkowo odmówił rozwiązania izby.
Po zatwierdzeniu pomocy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że wypłaty mogą się rozpocząć dopiero po zakończeniu reformy sądownictwa. Stowarzyszenia magistratów stwierdziły teraz, że pójście do sądu UE nie prowadzi od razu do unieważnienia akredytacji. Ale taki przełom może nastąpić. Nie udało się od razu uzyskać komentarza rzecznika polskiego rządu.
Później: Do 20 miliardów euro dochodu: grecka gospodarka czerpie korzyści z turystyki
Najlepsze zadania dnia
Znajdź najlepsze oferty pracy teraz i
zostać powiadomiony e-mailem.
„Typowy komunikator. Irytująco skromny fan Twittera. Miłośnik zombie. Subtelnie czarujący fanatyk sieci. Gracz. Profesjonalny entuzjasta piwa”.