Niecały tydzień temu dwóch parlamentarzystów PiS zostało skazanych na kary więzienia za nadużycie władzy. Wasza narodowa partia konserwatywna domaga się ich uwolnienia – głośno i wyraźnie w parlamencie.
W Polsce opozycyjna frakcja PiS zakłóciła obrady parlamentu w ramach protestu przeciwko uwięzieniu dwóch byłych parlamentarzystów. Parlamentarzyści partii rządzącej, głosując przeciw, wstali z miejsc i przez kilka minut krzyczeli: „Uwolnić posłów”.
Na debatę zaproszono także żony Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika. Obaj politycy zostali skazani na dwa lata więzienia za nadużycie władzy. Narodowo-konserwatywna partia PiS mówiła o „uwięzieniu politycznym”.
Czy posłowie skorzystali z immunitetu parlamentarnego?
Kamiński przed aresztowaniem około tydzień temu mówił, że państwo jest w poważnym kryzysie, „w sądach panuje anarchia, w Sądzie Najwyższym jawny bunt. Będziemy uczestniczyć w proteście. Z Uczciwymi i normalnymi Polakami, którzy są ponad „My są zaniepokojeni tym, co robi rząd Donalda Tuska.”
Nie jest jasne, czy obu parlamentarzystom przysługuje immunitet parlamentarny. Przedstawiciele rządu premiera Donalda Tuska poinformowali, że politykom zależy na uniknięciu więzienia. „Spodziewaliśmy się, że partia, która przegrała te wybory, nadal będzie szukać wszelkiego rodzaju chwytów, aby sprawić wrażenie, że nadal ma wpływ na to, co się dzieje i że wszystko dzieje się poza ramami prawnymi – po prostu nadużywa swojej władzy, nadużywa władzy swoje stanowisko, ze szkodą dla państwa polskiego” – stwierdziła posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska.
W dniu aresztowania obaj politycy najpierw zwrócili się o ochronę do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Kilka godzin później zostali zatrzymani przez polską policję pod Pałacem Prezydenckim.
„Komunikator. Profesjonalny badacz kawy. Irytująco skromny fanatyk popkultury. Oddany student. Przyjazny ćpun mediów społecznościowych”.